Pomimo procesu sekularyzacji który osłabia wiarę wielu ludzi współczesna kultura jest miejscem gdzie dostrzegamy oznaki poszukiwania Boga. O tym poszukiwaniu mówią naukowcy, filozofowie, dziennikarze, historycy sztuki, intelektualiści, muzycy, teologowie. W literaturze, filmach, teatrze, a także w mediach odbijają się różne wizje świata i człowieka oraz drogi przybliżania się do Boga. Temat ten występuje nawet w nieprzyjaznych wobec chrześcijaństwa wizjach człowieka, takich jak liberalna, racjonalistyczna, czy ateistyczna. Często jednak przynoszą one wykrzywiony obraz życia ludzkiego. Te zagadnienia stały się przedmiotem rozważań zorganizowanego w Rzymie przez episkopat Włoch kongresu „Bóg dzisiaj: z Nim lub bez Niego zmienia się wszystko”. W liście do uczestników kongresu Benedykt XVI napisał: „Doświadczenia z przeszłości, również nie tak dalekiej, uczą nas, że gdy Bóg znika z horyzontu człowieka, ludzkość traci orientację i grożą jej decyzje zmierzające do zniszczenia samej siebie”. W przesłaniu papież pisał: „W sytuacji kulturowej i duchowej, w jakiej dziś żyjemy, coraz częściej spycha się Boga do sfery prywatnej, lub uznaje się Go za nieistotne i niepotrzebne odniesienie, czy wręcz wyraźnie się Go odrzuca. Dlatego zachęcam, by wasz kongres przyczynił się przynajmniej do rozwiania ciemności, jaka utrudnia i napawa lękiem człowieka naszych czasów przed otwarciem się na Boga, który nigdy nie przestaje pukać do naszych drzwi. Wiara w Boga otwiera horyzont człowieka na nadzieję, która na pewno nie zawiedzie. Ukazuje ona też solidne fundamenty, na których bez lęku można oprzeć życie. Wiara wzywa, by z ufnością powierzyć się w ręce Miłości, która podtrzymuje świat”. Inaczej bowiem żyje się w obliczu Boga, inaczej w obliczu nicości.