Lech Makowiecki - "POLSKO, OJCZYZNO MOJA…"
Klnę się tu, przed światem –
Będziesz mi druhem szczerym!
Wspólnej sprawy bratem!…”
Zdzisław Szczepaniak: NIE WIERZYSZ LUDZIOM…
Nie zdepczę głupio żadnej drogi,
Już wiem, że nawet nic nie mając
Jestem bogaty – nie ubogi…
Lech Makowiecki - "CHCIAŁBYŚ ŻYĆ W TAKIM KRAJU?”
Chciałbyś żyć w takim kraju,
W którym wyuzdanie
Do szkół jest wprowadzane –
Mniejszości staraniem?
Chciałbyś zaszczepiać dzieciom
Gender - wariacje;
Zamiast życia w rodzinie –
Seksu eskalację?
Chciałbyś widzieć cierpiących –
Bez szans na klinikę?
Staruszki – szukające
Resztek po śmietnikach?
Chciałbyś żegnać na dworcach,
Pod płaczącym niebem
Młodzież, opuszczającą
Ojczyznę za chlebem?
Chciałbyś mieć w kraju rządy
Mega nepotyzmu?
Władzę, co wszystko psuje?
Pełną egoizmu?
Chciałbyś, by na twych oczach
Sprawnie rozkradano
Majątek narodowy –
Nasze wspólne wiano?
Chciałbyś żyć w kraju, w którym
Honor ma się za nic,
Gdzie (dla prywaty własnej)
Trwa wyprzedaż granic?
Chciałbyś, by powiększano
Nasze zadłużenie,
Które zdusi niewolą
Przyszłe pokolenia?
Chciałbyś, by Patriotyzm
Był w kraju nietaktem?
By fałszować Historię?
Zakłamywać fakty?
I mieszkać w państwie słabym,
Bez Wiary i Armii,
Na łaskę swych sąsiadów
Rzuconym bezkarnie?
Chciałbyś żyć w takim kraju,
W którym „mainstream” kłamie?
Gdzie burzy się wartości,
Nie dając nic w zamian?
Chciałbyś patrzeć, jak zdrajca
Wciska się na cokół?
Chciałbyś? Może już masz to?
Rozejrzyj się wokół…
Nasz Dziennik Wtorek, 10 września 2013, Nr 211
Lech Makowiecki - SPOWIEDŹ ŻOŁNIERZA WYKLĘTEGO”
Sam, z myślami swymi,
W pełni świadomy
Przypisanych win,
Chcę wyspowiadać się
Przed potomnymi;
Ja – prosty żołnierz,
Polskiej ziemi syn.
Jan Szałowski - O jedno słowo za daleko
Jan Szałowski
O jedno słowo za daleko
Wspominam dziś przyjaciela
O nie, nie zginął, żyje z dala
Tam w Ameryce dokąd wielu
Za lepszym chlebem wyjechało
To miał być tylko taki niedługi
Poza Ojczyzną dla chleba pobyt
Lecz nie wyliczył perfidii czasu
Która dopadła go w rok następny
Po co tam jechał z dala od siebie
Nie widział u nas głodowego marszu
Co go pędziło daleko od siebie
Jakie to słowo przeklęte padło
Dlaczego wcześniej puszkę Pandory
Ot tak bez sensu otworzył kiedyś
W przestrzeni cenzurą objętej ścisłą
Po co wyrzekł to słowo: ‘Katyń’?
13 grudnia 2012 roku 19:15
Agnieszka Graczyk. Wiersze.
„O cnotach”
Proszę o wiarę co się wykłóca z rozumem
a potem chodzi z nim pod rękę po nierównej drodze
proszę o nadzieję najlepiej salomonową
co daje rabat na wieczność
proszę o miłość lawendową czystą
żeby wpaść w przezroczystość
i w końcu spotkać się z Tobą
30.06.2012r.
Zdzisław Szczepaniak - Gdybym cię kiedyś porzucił…
która wciąż mnie tropi
nie poddaje się kpinie
ufa – wbrew rozsądkowi
ZDZISŁAW SZCZEPANIAK - Nadzieja – „kwiat niezłomny”
Nadzieja –
„kwiat niezłomny”…
co z nagła rozkwita
CAŁE ŻYCIE WAS SZUKAŁEM... błogosławiony Jan Paweł II
OBRÓBKA SKRAWANIEM
Nie pomstuj na swój naród.
Nie może być inny,
skoro Fatum odkrawa z niego co najlepsze.
Szydzisz sobie i stroisz Gombrowicza miny,
a on rzuca z uporem swe perły przed wieprze.
Krzysztof Nagrodzki-Ballada esencjonalna o pępku świata
Moi drodzy panowie!
Wciąż uczeni mężowie
szkiełkiem okiem i cyrklem i bez
zgłębić chcą niestrudzenie
gdzie też leży sumienie
co to światu potrzebne
a każdemu z nas też
Zdzisław Szczepaniak ECHA WIGILIJNE
ECHA WIGILIJNE
Na talerzyku opłatek – jak okruch świętości,
który z matczynych dłoni
przez lata się brało…
Chuda gałązka świerku miast strzelistej jodły,
której zapach las cały
sprowadzał do domu…
Stara bombka, co była zwierciadłem cudownym…
Ona świat dookoła
zamieniała w bajkę…
A zapachy kuchenne, co zapowiadały
rozkosze podniebienia,
których nigdy dosyć..?
Był też lęk, czy Mikołaj nie zgubi czasem drogi,
wiodącej go z daleka
na łódzkie poddasze…
Na koniec kolędy, blaskiem świec ozdobne,
których płomienie drżały,
tak jak nasze głosy…
Wszystko było, minęło, czas pochłonął lata,
które wiarą wspierały
nadzieję i miłość…
Lecz na zawsze zostanie talerzyk z opłatkiem,
a wraz z nim echo szczęścia
powraca co roku…
Zdzisław Szczepaniak MODLITWA W CHWILI LĘKU…
"Boże, miej nas w opiece"...
I odsłoń nam oczy
byśmy w porę dostrzegli,
jaki trąd nas toczy...
Byśmy słuchać zaczęli
Serca, co w nas bije,
zmienili lęk w nadzieję
że prawda ożyje..
Boże miej nas w opiece,
wyzwól z opętania,
daj nam siłę otuchy
odwagę przetrwania.
Wyrwij zęby jadowe
tym, co nas kąsają,
zabliźnij stare rany,
co wciąż krwią tryskają.
Boże, Ty widzisz wszystko,
a my tu - jak ślepi -
przechwalamy się wszędzie,
ze wiemy najlepiej
jak żyć i w co wierzyć,
komu rację przyznać,
choć razem z nami ślepnie
i krwawi ojczyzna.
Przywróć nam choć rozsądek
i jasność umysłu
niech wiemy gdzie idziemy
i na co nam przyszło...
Niech mamy tej pewności
choćby odrobinę,
co nam może osłodzi
ostatnią godzinę...
"Boże, miej nas w opiece..."
niech ta prośba stara
nie każe nam o JAWIE
myśleć: to SEN-MARA...
*
Ten wiersz napisany po tragedii jaka wydarzyła się w Łodzi w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości dnia 19 października br., poświęcam pamięci zamordowanego pana Marka Rosiaka
Krzysztof Nagrodzki - Kilka słów o Marii Siwińskiej
Podkategorie
Autorski przegląd mediów Liczba artykułów: 2367
Publikacje członków Oddziału Łódzkiego KSD Liczba artykułów: 1925
Polecane książki członków OŁ KSD Liczba artykułów: 28
Materiały nadesłane Liczba artykułów: 462
Komunikaty i informacje Liczba artykułów: 774
na startowej Liczba artykułów: 11
Europejskie drogi Liczba artykułów: 1
Wiersze Liczba artykułów: 67
Makulatura na misje Liczba artykułów: 29
Wybudowane studnie w Sudanie Południowym Liczba artykułów: 6
PRZEGLĄD MIEJSCOWOŚCI, w których WYBUDOWANO STUDNIE
w ramach akcji
MAKULATURA na MISJE - POMAGAMY BUDOWAĆ STUDNIE SUDANIE POŁUDNIOWYM