Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Chciałby „wolnej Polski” bez Kościoła? Jan Hartman sonduje antykatolickie nastroje

Niechęć Jana Hartmana do Kościoła katolickiego nie jest zjawiskiem nowym. Tym razem naukowiec postanowił wysądować antykatolickie nastroje w mediach społecznościowych. Czy filozofowi - kształconemu m.in. na KUL - marzy się „wolna Polska” bez Kościoła katolickiego?

Prof. Hartman zapewnił, że to ani żart, ani prowokacja. I zapytał na Twitterze: „Czy w wolnej Polsce kościół katolicki będzie legalny? Jak sądzicie? A jeśli tak, to co za tym przemawia? Rzucam to pytanie z całą powagą. Ani to żart, ani prowokacja”.

Naukowiec nie wyjaśnił co ma na myśli pisząc o wolnej Polsce. Bo historia jednoznacznie pokazuje, że nasz kraj ciesząc się wolnością nigdy nie próbował delegalizować Kościoła. Przeciwnie, na przestrzeni wieków, to Kościół w trudnych chwilach historii Polski był „przetrwalnikiem” polskości, gwarantem zachowania polskiej tożsamości, kultury, języka. W czasach niewoli Kościół stanowił wręcz ostoję wolności – dość cofnąć się tu tylko do czasów komunizmu.

Jaki więc cel przyświeca dziś Janowi Hartmanowi, stawiającemu pytanie o legalność Kościoła? To wywoływanie poważnej debaty, a może podsycanie antykościelnych nastrojów? Pozostaje też pytanie – i ani to żart, ani prowokacja – czy ów filozof wykształcony na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, w tej jego „wolnej Polsce” gotów będzie unieważnić swój dyplom?

za:www.pch24.pl

---------------

Rzec można- pan każe sługa musi.... Pytanie - skąd rodem ten prawdziwy p a n ?...

k


***

Warszawa: wandale zniszczyli zabytkowe drzwi do kościoła. Koszt naprawy będzie wysoki

W nocy wandale oblali czerwoną farbą zabytkowe drzwi do kościoła pw. św. Augustyna na warszawskim Muranowie. Proboszcz parafii zapowiedział, że sprawa zostanie zgłoszona na policję. Oględziny wskazują, że koszt naprawy drzwi będzie bardzo wysoki.

W Warszawie po raz kolejny doszło do ataku fizycznego na budynek kościoła. Kilka dni wcześniej wandale zaatakowali budynek kościoła pw. św. Barbary w samym centrum Warszawy. Teraz zniszczono drzwi kościoła pw. św. Augustyna na Muranowie. Nieznani sprawcy oblali je czerwoną farbą. Jak wskazuje ks. Walenty Królak, proboszcz parafii, ze względu na zabytkowy charakter drzwi, koszt naprawy sięgnie kilku tysięcy złotych.

W rozmowie z reporterką Telewizji Republika, proboszcz parafii stwierdził, że zgłosi sprawę na policję, a sam atak nazwał „przejawem ogromnego chamstwa”. Jak wynika z nagrania zarejestrowanego przez kamery monitoringu, do zdarzenia doszło około 20 minut po północy. Wówczas dwóch młodych mężczyzn weszło na teren wokół kościoła i wylało czerwoną farbę na jego drzwi.

Kościół na warszawskim Muranowie już po raz kolejny stał się obiektem ataku. To właśnie tu w 2019 roku doszło do napaści z użyciem ostrego narzędzie, w wyniku którego zginęła jedna osoba. Wówczas do kościoła wtargnął mężczyzna, który śmiertelnie ranił innego, wychodzącego z plebanii po skorzystaniu z sakramentu pokuty. Poszkodowany został również proboszcz parafii.

Przypomnijmy, że do fizycznych ataków z nienawiści dochodziło podczas manifestacji tzw. Strajku Kobiet. To właśnie wtedy wulgarne napisy pojawiały się na budynku kościoła pw. św. Aleksandra na warszawskim Placu Trzech Krzyży. Wulgaryzmy i dewastację miejsc kultu można było zaobserwować również w innych miejscach – m.in. na Krakowskim Przedmieściu, w pobliżu kościoła Kapucynów przy ul. Miodowej, a także przed wejściem do kościoła pw. św. Stanisława Kostki czy na kościele pw. św. Jakuba na Ochocie.

Warto dodać, że w ostatnim czasie zdecydowana większość przypadków niszczenia elewacji kościołów lub terenu wokół nich, ma związek z radykalnymi manifestantami popierającymi aborcję na żądanie. Dowodem na to mogą być hasła pozostawiane na kościołach, np. nawołujące do promowania „aborcji bez granic” lub określające aborcję mianem „praw kobiet”.

za:www.pch24.pl


***

Profanacja w Częstochowie. Matka Boża bez rąk

Do zniszczenia figury doszło w Środę Popielcową w parafii Świętych Pierwszych Męczenników Polski w Częstochowie.

 O sprawie na stronie internetowej parafii poinformował jej proboszcz, ks. Stanisław Jasionek.

"Pragnę powiadomić naszych drogich Parafian, że w nocy z Środy Popielcowej na czwartek (17/18.02.) została uszkodzona figura Matki Najświętszej, usytuowana na placu przykościelnym. Wyrwane zostały z pomnika dłonie Matki Bożej i rzucone w pobliże cokołu" – napisał proboszcz.

"W związku z profanacją figury NMP planuję akty ekspiacyjne w piątek podczas Drogi Krzyżowej oraz w niedzielę na nabożeństwie Gorzkich Żali. Postaramy się także najszybciej, jak to możliwe, naprawić uszkodzoną statuę" – dodał duchowny w komentarzu na stronie internetowej parafii.

"Będziemy się modlić za tego człowieka, który w sposób taki brutalny, pełen nienawiści do rzeczy świętych popełnił ten czyn" – powiedział kapłan dla Niedziela TV.

"Jest to bardzo bolesne dla społeczności parafialnej ze względu na to, że jest to miejsce modlitwy wielu wiernych, którzy ufundowali tę figurkę i przy niej się modlili" – dodaje ks. Jasionek dla tego samego medium.

za:dorzeczy.pl
***

 Ks. prof. W. Cisło: Będą nas obrażać, opluwać, będzie profanowane Pismo Święte czy obrazy Matki Bożej, a potem się nam będzie wmawiać, że wolność słowa tego wymaga

Gniew wobec wyrokowi Trybunału skierował się głównie przeciwko ludziom wierzącym, którzy modlili się w kościołach. To jest często sprawdzanie, jak daleko można się posunąć w profanacji kościołów, w przeszkadzaniu ludziom wierzącym, w obrażaniu ludzi wierzących. My nie możemy stać się Kościołem milczenia, bo wielu ludziom na tym zależy. Będą nas obrażać, opluwać, będzie profanowane Pismo Święte czy obrazy Matki Bożej, a potem się nam będzie wmawiać, że wolność słowa tego wymaga – akcentował ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w niedzielnych „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam.

Ks. prof. Waldemar Cisło, komentując sytuację chrześcijan w dobie pandemii koronawirusa, odniósł się do wywiadu Ojca Świętego Benedykta XVI, w którym Papież mówił, że Kościół w Europie będzie musiał przejść swoistego rodzaju oczyszczenie, a chrześcijanie będą na tym kontynencie mniejszością.

    – Jeżeli przyjąć za wiarygodne badania, do których mamy dostęp chociażby w Austrii, gdzie – według tamtejszych instytutów – w 2030 roku największą grupą religijną w Wiedniu będą muzułmanie, a także jeśli dać wiarę wypowiedziom misjonarzy pracujących w krajach Zachodu, że w Holandii czy w Belgii w 2050 roku może nastąpić sytuacja, iż nie będzie czynnego kościoła katolickiego, bo nie będzie komu odprawiać Mszy św. – to nam daje pewien kontekst, który napawa nas głęboką refleksją. Myślę, że nikt z nas w ubiegłym roku o tej porze nie powiedziałby, że będziemy przeżywać Wielkanoc w niemalże pustych kościołach, bo pamiętamy ograniczenia do pięciu osób, czy gdy tzw. biały mąż, czyli Ojciec Święty, szedł przez niemalże pusty plac św. Piotra – to są znaki i symbole, które pozostaną nam na długo w pamięci i bardzo mocno będą obligowały nas do refleksji na temat kondycji Kościoła i wiary – zwracał uwagę ks. prof. Waldemar Cisło.

    – My jako katolicy szanujemy porządek ziemski i podporządkowujemy się władzom świeckim. Natomiast warto zwrócić uwagę, że chociażby we Francji pojawiły się głosy, które były niebezpodstawne, gdzie odpowiednik naszego Sądu Najwyższego upomniał rząd, że restrykcje w stosunku do katolików czy ludzi wierzących są zbyt daleko idące w porównaniu do zagrożenia, które panuje. Przypomnijmy, że kościoły były zupełnie zamknięte. Pamiętamy obrazy młodych ludzi, katolików, którzy modlili się na Różańcu przed zamkniętymi kościołami, a w tym samym czasie funkcjonowało metro czy galerie handlowe – dodał.

Dyrektor polskiej sekcji Papieskiego Stowarzyszenia PKWP, podkreślił, że wierzący potrzebują doświadczania Boga w Eucharystii, mają swój głęboki powód duchowy, podobnie jak kapłani, którzy posługują z narażeniem życia.

    – We Włoszech ponad stu księży oddało życie, dlatego że posługiwało chorym. Wiemy, jak dramatyczna była sytuacja w niektórych rejonach Włoch. To trochę przypomina sytuację, kiedy w Iraku, w Syrii czy w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie w trudnych sytuacjach wojsko ewakuowało misjonarzy, oni często rezygnowali z tej pomocy i mówili, że zostają ze swoimi ludźmi do końca. To pokazuje bardzo istotny element duchowy, że pasterz – ksiądz, zakonnik, siostra zakonna czy misjonarz świecki – jest wiarygodny wtedy, gdy zostaje do końca ze swoimi owcami – mówił teolog.

Gość TV Trwam nawiązał do protestów zwolenników zabijania dzieci nienarodzonych – tzw. strajku kobiet – podczas których dochodziło do wielu profanacji symboli religijnych i budynków kościołów, zakłócania Mszy świętych czy ataków na osoby duchowne i modlące się.  

    – Po raz pierwszy mieliśmy tak ostre ataki na osoby duchowne, które niosły Najświętszy Sakrament do chorych, a także profanacje kościołów czy przerywanie Mszy św. To nam mówi, że dzieje się coś niedobrego. A jeśli dodamy informacje z Francji, że w Nicei mordowano katolików, którzy modlili się w kościele, to myślę, że jest to wystarczający temat, który powinien napawać nas niepokojem i głęboką refleksją – zauważył dyrektor polskiej sekcji Papieskiego Stowarzyszenia PKWP.

Duchowny dodał, że agresja czy złość przeciwko rządowi ukierunkowywana była wobec Kościoła katolickiego, co bardzo często powtarzało się w historii, chociażby podczas rewolucji francuskiej.

    – Dlaczego tak się stało, że Kościół, który nie był jakąś potężną siłą, która mogła uczynić coś złego, spotkał się z taką nienawiścią? Otóż Kościół jest siłą, która nie zamyka w więzieniach i nie daje odwetu. Gdyby atakowano króla czy inne instytucje państwowe z taką nienawiścią czy siłą, to pewnie skończyłoby się to dla atakujących przynajmniej zamknięciem w więzieniu. Myślę, że można to w ten sposób tłumaczyć, że najłatwiej jest atakować tego, który nie odda. Gniew wobec wyrokowi Trybunału skierował się głównie przeciwko ludziom wierzącym, którzy modlili się w kościołach. Pamiętamy przerywanie Mszy św., pamiętamy obrazki, które w Polsce do tej pory były czymś nieznanym. Trzeba pewnie poszukać drugiego dna, bo agresja i złość skierowane przeciwko Kościołowi katolickiemu były pogłębieniem pewnych procesów, które rozpoczęła pandemia – osłabienie liczby osób, które chodziły do Kościoła – wskazywał gość TV Trwam.

Zdaniem ks. prof. Waldemara Cisło, katolicy nie powinni milczeć wobec ataków i profanacji, jakie mają miejsce na świętości chrześcijańskie.

    – Jest potrzeba większej świadomości tego, jakie mamy prawa i na co może sobie ktoś pozwolić. To jest często sprawdzanie, jak daleko można się posunąć w profanacji kościołów, w przeszkadzaniu ludziom wierzącym, w obrażaniu ludzi wierzących. My nie możemy stać się Kościołem milczenia, bo wielu ludziom na tym zależy. Będą nas obrażać, opluwać, będzie profanowane Pismo Święte czy obrazy Matki Bożej, a potem się nam będzie wmawiać, że wolność słowa tego wymaga. (…) Wielu zależy na tym, żeby Kościół zamknął się w zakrystii i zajął się jedynie działalnością charytatywną – nie upominał się o życie, o godność każdego człowieka. (…) W Polsce, jeżeli dochodzi do profanacji skierowanym przeciwko religii, to w większości są one skierowane przeciwko chrześcijaństwu. Rzadko spotykamy wystąpienia przeciwko islamowi czy judaizmowi – podkreślał duchowny.

za:www.radiomaryja.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.