Polecane
Prof. G. Kucharczyk o nowych pomysłach organizatorów tzw. strajku kobiet ws. m.in. Pierwszej Komunii św.: Oryginał zawsze jest lepszy od tandetnej podróbki
Historycy zajmujący się dziejami rewolucji dawno już zauważyli zjawisko produkowania przez nie religiopodobnych zwyczajów wytwarzania nowej świeckiej tradycji. […] W środowiskach organizatorów chrystofobicznych manifestacji – dla niepoznaki nazywających się strajkiem kobiet – pojawiają się pomysły
organizowania tzw. humanistycznych chrztów i zastępowania Pierwszej Komunii św. spotkaniami w gronie przyjaciół […]. Wspominając o małpowaniu religijnych ceremonii pamiętajmy, że oryginał zawsze jest lepszy od tandetnej podróbki – podkreślił prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, w felietonie „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.
Prof. Grzegorz Kucharczyk przypomniał na antenie Radia Maryja, że historycy zajmujący się dziejami rewolucji dawno już zauważyli zjawisko produkowania przez nie religiopodobnych zwyczajów wytwarzania nowej świeckiej tradycji. Miałoby to zastąpić prawdziwą religię, której wszystkie rewolucje – począwszy od rewolucji francuskiej po rewolucję 1968 roku – wypowiedziały wojnę.
– W czasie rewolucji francuskiej, w samym szczycie polityki dechrystianizacyjnej, mamy do czynienia z rozwojem kultu tzw. najwyższej istoty, który miał zastąpić zakazany w całej Francji kult Boga żywego w trzech Osobach. W 1794 roku na miejsce inauguracji tej świeckiej religii wybrano paryską katedrę Notre Dame, którą podobnie jak inne wspaniałe francuskie katedry przemianowano na tzw. świątynię rozumu. Ceremonii przewodził sam Maksymilian Robespierre, przywódca Jakobinów i organizator ludobójczego terroru. Rewolucjoniści organizowali również tzw. republikańskie chrzty, bez katolickich kapłanów parodiowano Chrystusa Eucharystycznego eksponując na specjalnie postawionych skrzynkach ustawionych na zbezczeszczonych ołtarzach egzemplarze Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela – akcentował historyk.
Felietonista Radia Maryja wskazał również, że nowe karty w dziejach tworzenia religiopodobnych produktów zapisał także komunizm. W nim nowym socjalistycznym „chrztem” i „bierzmowaniem” była ceremonia nakładania czerwonej chusty pionierom i komsomolcom. Podobnym tropem poszli po 1933 roku w Niemczech narodowi socjaliści, którzy w swoich elitarnych formacjach typu SS czy młodzieżówce Hitlerjugend święta Bożego Narodzenia zastępowali świętem przesilenia zimowego.
– Gdy słyszymy więc, że w środowiskach organizatorów chrystofobicznych manifestacji – dla niepoznaki nazywających się strajkiem kobiet – pojawiają się pomysły organizowania tzw. humanistycznych chrztów i zastępowania Pierwszej Komunii św. spotkaniami w gronie przyjaciół, pamiętajmy, że jest to tylko naśladownictwo poprzednich pokoleń, budowniczych tzw. nowych wspaniałych światów. Wspominając o tym małpowaniu religijnych ceremonii pamiętajmy, że oryginał zawsze jest lepszy od tandetnej podróbki – podkreślił prof. Grzegorz Kucharczyk.
za:www.radiomaryja.pl