Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Prof. Wacław Leszczyński: ci, którzy dziś Polsce szkodzą, to ideologiczni potomkowie nazistowskich i komunistycznych okupantów

Pięćdziesiąt lat (1939-89) okupacji pozostawiło w Polsce trwałe ślady. Tak Niemcy, jak i Rosjanie, niszczyli i rabowali Polskę. Jeszcze większe straty poniósł naród polski w strefie duchowej. Okupanci wymordowali polskie elity intelektualne, a ich namiestnicy stworzyli własne „elity” z nizin marginesu społecznego.

Po teoretycznie odzyskanej suwerenności, pozostały w Polsce „produkty odpadkowe” okupacji, w postaci tychże „elit”, ich potomstwa i otoczenia. Dla nich aktualny jest Pakt Ribbentrop-Mołotow. Dlatego za Leninem-Stalinem i Hitlerem, pod komunistyczną czerwoną flagą i nazistowskim znakiem, żądają mordowania polskich nienarodzonych dzieci i walczą przeciw Kościołowi i Polsce.

Ich poprzednicy mordowali kapłanów i biskupów w obozach koncentracyjnych i gułagach, niszczyli świątynie i zamieniali je na magazyny. Komuniści, by nie święcić niedzieli, wprowadzili w ZSRR tydzień pięciodniowy, różny dla różnych grup pracowników i konstytucyjne prawo propagandy antyreligijnej. Naziści wprowadzali w Niemczech pogańskie wierzenia Germanów. W PRL uczyniono przymus z cywilnych ślubów, wcześniej poza byłym zaborem pruskim nieznanych. Usunięto ze szkół nauczanie religii i emblematy religijne (krzyże). W miejsce obchodów Bożego Narodzenia organizowano „Akcje Noworoczne”, gdzie zamiast świętego Mikołaja występował „Dziadek Mróz”, na wzór sowiecki.

„Odpadkowe elyty”, tworzące opozycję polityczną, idą śladem swych poprzedników. Napadają na księży, oczerniają ich, dewastują kościoły oraz niszczą i bezczeszczą święte obrazy, figury i kapliczki, w tym zabytkowe dzieła sztuki. Jesienią 2018 r. organ powołanego w 1983 r. przez „służby” PRL związku zawodowego, nazwanego Związkiem Nauczycielstwa Polskiego, zalecał nauczycielom „zeświecczenie” obchodów Bożego Narodzenia w szkołach. Że nie należy dekorować klas motywami religijnymi (bez szopek i choinek!), tradycyjny opłatek zastąpić zabawami pogańskich Słowian czy Afroamerykanów, a w miejsce jasełek urządzać przedstawienia związane z Nowym Rokiem. Ta opozycja, pogrobowiec PRL, domaga się „zerwania z Kościołem” (za potępienie gender przez Papieża Franciszka I, za zakaz aborcji i za ostatni sprzeciw Watykanu przeciw ślubom homoseksualistów) i usunięcia religii ze szkół (a w jej miejsce wprowadzenie pedofilskiej „seksedukacji”). Ostatnio projektuje też „uroczystości świeckie” nadania dziecku imienia (w miejsce chrztu) i zamiast I-ej Komunii postrzyżyny, wzięte z tradycji pogańskich Słowian (a czyby nie przywrócić obchodów przejścia Pionierów do Komsomołu?).

Opozycja, śladem swych poprzedników, walczy też przeciw Polskiemu Państwu. Stara się w oczach opinii społecznej zdyskredytować te wszystkie osoby, które działają dla dobra Polski i jej rozwoju. Stosuje przy tym metodę nazistowskiego ministra Goebelsa i komunistycznych propagandzistów – kłamstwa i oczernianie. Wiedząc, że dla ludzi prymitywnych ważne są pieniądze i wszelkie kombinacje z nimi związane, opowiadają bajki o nieistniejących bogactwach Kościoła, biskupów i katolickiego kleru. Plotą bzdury w swych polskojęzycznych, zagranicznych mediach, o milionach jakie o. Rydzyk otrzymał jakoby od państwa i o tym, że jeździ on autem wartym 1,5 miliona złotych i kupił helikopter. Przestali już kłamać o „aferze Srebrnej”, w jaką miał być PiS zamieszany, gdy wyszło, że przestępstw dokonywali opozycyjni miejscy urzędnicy. Bez skutku atakowali Prezes Trybunału Konstytucyjnego i Premiera. Teraz  przypuścili zmasowany atak na prezesa Orlenu. Czynią to na zlecenie (duże!) obcych sił, dla których Orlen stał się groźnym konkurentem, łącząc się z Lotosem, który poprzednie władze miały sprzedać koncernowi rosyjskiemu. W swych „gadzinówkach” oczerniają  więc prezesa Orlenu sugerując, że jest on zamieszany w różne afery finansowe. Bo też politycy opozycji, do niedawna pełniący wysokie stanowiska rządowe, nie mogą sobie wyobrazić, sądząc po sobie, że mając władzę (i okazję), można nie kraść i nie oszukiwać. Przecież u podstaw systemu komunistycznego, któremu są wierni, obok morderstw, leżały rabunek, kradzież, oszustwo i kłamstwo. Więc bohaterem ich jest Che Guevara, marksistowski zbrodniarz, a większości Polaków - rotmistrz Pilecki i hrabia Esterhazy.

Opozycja wzywała Niemcy, by rządzili Europą. I oni to właśnie czynią! Rezolucjami Europarlamentu poddają ją cywilizacji śmierci (aborcji, eutanazji) i ideologii homoseksualistów, udzielając im ślubów w swym „Kościele Synodalnym”. Zabraniają użycia słów „ojciec”, „matka”, „on”, „ona” i „normalność” (bo są jej odwrotnością). „Odpadkowa opozycja” popiera te działania i oprócz likwidacji literatury (Sienkiewicz) też chce psuć język polski. Jej „naukowcy” zakazują użycia słów „Murzyn”, czy „imigrant ekonomiczny” i stosowania gramatyki. Czy zmanipulowani zwolennicy opozycji też tego chcą?

Wacław Leszczyński

za:bialykruk.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.