Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

18 maja urodził się św. Jan Paweł II. A jego matce sugerowano by go zabiła!

Dziś przypada rocznica urodzin wielkiego Polaka, świętego Jana Pawła II.  Urodził się 18 maja 1920 roku w Wadowicach jako Karol Wojtyła. Był drugim dzieckiem Karola i Emilli z Kaczorowskich.
Warto przypomnieć, że lekarz pani Emilli nakazał jej aborcję, gdyż uważał że matka nie przeżyje porodu. Warto mieć to na uwadze w dzisiejszym kontekście. Wiele kobiet zabija swoje dzieci, myśląc że to nie żaden człowiek ale zlepek komórek.

za:www.fronda.pl

***

"Noszę od urodzenia wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą...". 101. Rocznica urodzin JPII

Dokładnie 101 lat temu urodził się Karol Wojtyła, przyszły papież Jan Paweł II. Święty Jan Paweł II, który urodził się w roku Cudu nad Wisłą i odwiedzając podczas pielgrzymki do Polski miejsce historycznej bitwy, która zdecydowała o losach Polski i Europy podkreślił, że od urodzenia "nosi w sobie wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą."

Święty Jan Paweł II  podczas swojej pielgrzymki do Ojczyzny w czerwcu 1999 roku złożył wizytę na cmentarzu ofiar Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Radzyminie.

Ojciec Święty długo modlił się za poległych w wojnie polsko-bolszewickiej klęcząc w milczeniu.  Po modlitwie rozpoczął śpiew “Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia”, a następnie podszedł do żyjących jeszcze kilkunastu weteranów wojny 1920 r. Był to ogromnie poruszający moment, a niejeden z kombatantów całując papieskie ręce miał łzy w oczach.

Wierni odśpiewali hymn “Boże coś Polskę”, a następnie zaczęli wznosić okrzyki:  “Prosimy o słowo! Prosimy o słowo!”.
 
Chociaż na tym miejscu najbardziej wymowne jest milczenie, to przecież czasem potrzebne jest także słowo. I to słowo chcę tu pozostawić - odpowiedział na apel zgromadzonych Ojciec Święty.
 
Wiecie, że urodziłem się w roku 1920, w maju, w tym czasie, kiedy bolszewicy szli na Warszawę. I dlatego noszę w sobie od urodzenia wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą i zwyciężyli, płacąc za to swoim życiem. Tutaj, na tym cmentarzu, spoczywają ich doczesne szczątki. Przybywam tu z wielką wdzięcznością, jak gdyby spłacając dług za to, co od nich otrzymałem. Pragnę wszystkich uczestniczących w tym spotkaniu pobłogosławić w Imię Trójcy Przenajświętszej- podkreślił papież.

Do wizyty w Radzyminie nawiązał w wygłoszonej tego samego dnia homilii podczas Eucharystii przed katedrą warszawsko-praską.
 
Myśl nasza kieruje się dzisiaj ku tym wszystkim, którzy pod Radzyminem i w wielu innych miejscach tej historycznej bitwy oddali swoje życie, broniąc Ojczyzny i jej zagrożonej wolności. Myślimy o żołnierzach, oficerach. Myślimy o Wodzu, o wszystkich, którym zawdzięczamy to zwycięstwo po ludzku- przypomniał Jan Paweł II.
 
Wielkie dzieła Boże dokonują się przez ludzi. […] dziękujemy Bogu za to, że dał taką moc ludziom, ludziom – naszym rodakom, że dał taką moc wodzowi i armii, i że dał taką moc całemu narodowi- dodał papież.

za:www.tysol.pl


***

Historyk KUL: Iskra przyszła z Polski

„Wybór kard. Karola Wojtyły na papieża to jeden z momentów zwrotnych dla narodu polskiego po II wojnie światowej. Jan Paweł II wyzwolił Polaków z marazmu i lęku" – w przypadającą 18 maja 101. rocznicę urodzin Karola Wojtyły przypomina dr Robert Derewenda z Instytutu Historii KUL.

Rok 1978 stanowi punkt zwrotny w najnowszej historii Polski. Po II wojnie światowej Polacy zostali oddani pod wpływy Związku Sowieckiego.

Ekspert z lubelskiego uniwersytetu zwraca uwagę, że mimo osamotnienia, prześladowań oraz indoktrynacji komunistycznej Polacy pozostali wierni własnej tradycji i kulturze łacińskiej, a oparciem w tym okresie stał się Kościół katolicki, jedyna struktura, która nie podlegała władzy komunistycznej.

W kościołach, na lekcjach religii czy wreszcie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim nie posługiwano się nowomową komunistyczną. Nie „towarzyszono” sobie we wzajemnych zwrotach, nie podejmowano dyskursu wywodząc go z marksizmu
– mówi historyk.

Dr Derewenda przypomina, że lata siedemdziesiąte to szczytowy okres rozwoju Związku Sowieckiego. W połowie lat siedemdziesiątych Zachód niejako pogodził się z systemem pojałtańskim, zawierając układy KBWE. Wkrótce potem nastąpiły zaskakujące zmiany. Zdaniem naukowca ich najpoważniejszym sygnałem był wybór na papieża, 16 października 1978 roku, kardynała z kraju komunistycznego.

To była chwila, gdy cały niemal świat zaczął interesować się zdradzoną po wojnie Polską. Dziennikarze zachodzili w głowę, jak to możliwe, że mimo dziesięcioleci systemu komunistycznego w Polsce dynamicznie rozwijał się Kościół katolicki. Już niedługo później, bo w czerwcu 1979 roku ci sami dziennikarze mogli obserwować spontaniczny entuzjazm Polaków podczas pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny.

Polacy, choć zniewoleni systemem komunistycznym, pozostali wolni w swoich sercach. Utożsamiali się z kulturą chrześcijańską, a nie ze sztuczną i narzuconą z Moskwy– zaznacza ekspert.

Pierwsza pielgrzymka papieża do ojczyzny w 1979 roku umocniła Polaków i wyzwoliła z marazmu i lęku.

Wypowiedziane podczas niej przez Jana Pawła II słowa „Nie lękajcie się” stały się niejako wyzwaniem dla ideologii komunistyczne – wskazuje dr Derewenda, przypominając również, że władza komunistyczna opierała się na permanentnym strachu i zakłamaniu.

Zdaniem wykładowcy KUL, każda kolejna pielgrzymka św. Jana Pawła II do kraju przynosiła nadzieję i dodawała odwagi. Przygnębionych stanem wojennym i tzw. „powojennym” Polaków, św. Jan Paweł II w 1983 roku wezwał, by dążyli do zwycięstwa moralnego, a nie militarnego. Podczas III pielgrzymki wskazał na podmiotowość każdego człowieka. W 1987 roku swoje przesłanie skierował również do świata nauki. Na dziedzińcu KUL mówił: „Instytucje, które noszą nazwę uniwersytetu (wszechnica), głoszą samym imieniem tę podstawową prawdę o człowieku. O ludzkim poznaniu. Cała rzeczywistość jest zadana człowiekowi pod kątem prawdy".

W opinii dr Derewendy to zainicjowane przez papieża wyzwolenie od lęku i odważne wyznawanie prawdy stanęły u podstaw rozbicia systemu komunistycznego w Polsce, a nawet w całej Europie Środkowo-Wschodniej.

Żelazna kurtyna upadła nie poprzez trzecią wojnę światową, a przez odważny sprzeciw ujarzmionych narodów. A iskra przyszła z Polski, z Solidarności, która swoje wsparcie odnajdywała właśnie w Janie Pawle II – przypomina. System komunistyczny oparty na kłamstwie i strachu rozbił się o suwerenność wewnętrzną człowieka. Mimo prób wychowania całych pokoleń w duchu ideologii komunistycznej, nie udało się zindoktrynować Polaków.

za:www.idziemy.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.