Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Dramat sfrustrowanych ateistów

„Boga raczej nie ma. Nie martw się, po prostu ciesz się życiem”– ponad 800 wielkich kolorowych reklam z takim hasłem zawisło przed kilkoma laty na autobusach Londynie, ale i w Manchesterze,
Edynburgu, Glasgow, Yorku, w Wielkiej Brytanii. W londyńskim metrze pojawiło się ponad tysiąc plakatów o tej samej treści; reklama była też wyświetlana na wielkich ekranach przy Oxford Street – jednej z najbardziej uczęszczanych ulic w Londynie.

W Barcelonie autobusy szokowały pasażerów nieco złagodzonym napisem: „Boga prawdopodobnie nie ma. Przestań się martwić. Korzystaj z życia!”.

W tym samym czasie sto autobusów miejskich z tablicami reklamującymi hedonizm krążyło po ulicach stolicy Katalonii. Tego rodzaju akcje trwały zwykle kilka tygodni. Autorami i realizatorami podobnych akcji były krajowe lub lokalne Unie Ateistów, Agnostyków i Racjonalistów, Stowarzyszenia Humanistów itp..

W Stanach Zjednoczonych "Amerykańskie Stowarzyszenie Humanistów" rozpowszechniało kontrowersyjne apele  w autobusach Waszyngtonu oraz innych miastach. Ich reklama głosiła: „Dlaczego wierzyć w Boga? Wielkie nieba – bądź po prostu dobrym człowiekiem”.

Kampanię poparł sam prof. Richard Dawkins popularyzator neodarwinizmu, biolog, znany propagator ateizmu, autor ideologicznego pamfletu "Bóg urojony", który wyznał przy pewnej okazji, że w 99 procentach jest przekonany że Boga nie ma, pozostawiając jedynie 1 % na ewentualne wątpliwości. Faktycznie za akcją stoją organizacje głoszące wolnomyślicielskie idee.

W ostatnich latach podobne prowokacyjno- bluźniercze akcje mają miejsce w Polsce. Na słupach sieci elektrycznej, na banerach ogłoszeniowych, a nawet na przystankach autobusowych pojawiają się o wiele mniej pomysłowe, pozbawione intelektualnej iskry prymitywne napisy, antykościelne karykatury bardzo podobne do karykatur i napisów propagandy bolszewickiej czy hitlerowskiej. W przypadku identyfikacji sprawców unikają oni konsekwencji tłumacząc się hasłem wolności sztuki czy wolności wypowiedzi. Pozostaje wierzyć w obliczu bierności aparatu sprawiedliwości, że zgodnie ze słowami Pisma św. ci nienawistni sprawcy w końcu "węgle żarzące zgromadzą na swoje głowy".

Co o tych propagandowych działaniach sądzą teologowie? Paul Woolley, szef Instytutu Teologicznego "Theos" stwierdził: Uważamy, że owa ideologiczna kampania może obok deklarowanego negatywnego celu, także niektórych wytrącić z obojętności i skłonić ich do zastanowienia i pomyślenia o Bogu. Plakaty zmuszają do zastanowienia się nad najważniejszym pytaniem naszego życia – Slogan może być punktem wyjścia do przemyśleń. Jawne zakwestionowanie wiary może wywołać niepokój a nawet sprzeciw. Hasło: "prawdopodobnie Boga nie ma. Przestań się martwić – ciesz się życiem" może zainspirować do zastanawiania się nad Bogiem i wiarą.

Natomiast Archidiecezja Barcelony opublikowała komunikat, w którym ostrzega przed określaniem wiary jako„przeszkody w życiu”. „Wiara jest fundamentem życia pełnego solidarności, pokoju i szczęścia” – stwierdza komunikat. Aktywistom ateizmu warto zadedykować historię, która zdarzyła się pod mostem nad Sekwaną: Pewien dowcipniś napisał „Bóg umarł” i podpisał: Nietzsche. Inny nieznany autor dopisał: „Nietzsche umarł” i podpisał: Bóg. I taka jest prawda. Rozterki Nietzschego doprowadziły go do choroby umysłowej i przedwczesnej śmierci.

Współczesne antyreligijne prowokacje kwestionujące istnienie Boga, Fundamentu Istnienia, naznaczone są w istocie lucyferyzmem, żałosnym i daremnym buntem przeciw Bogu i Kościołowi. Spośród wielu dramatycznych w swej wymowie tekstów, ukazujących tragedię ateistów, skazujących się na radykalną samotność, warto przytoczyć tekst Jeana- -Paula Richtera, niemieckiego pisarza epoki romantyzmu: „Nikt w świecie nie jest tak samotny jak ten, który przeczy istnieniu Boga. Jego osierocone serce, utraciwszy najwyższego Ojca, płacze wobec bezmiernej martwoty przyrody, którą nie kieruje już i której nie wspiera żaden kierujący Duch, i wobec tego trupa ono samo błąka się i czuje się zgnębione do tego stopnia, że i ono oddziela się od tego trupa. Cały świat jawi mu się jako ten w połowie pogrążony w egipskim piasku wielki, kamienny sfinks, a wszechświat staje się zimną, żelazną maską bezkształtnej wieczności”.

Ks.dr Waldemar Kulbat

***

Czy to nie są owe szatańskie wzmożenia czasów ostatnich?... Ostatnich - przynajmniej dla niektórych...

k

Copyright © 2017. All Rights Reserved.