Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Prezydent Gdańska pozwala na niszczenie bastionu polskości? Mieszkańcy mówią: NIE!

Kolejna antypolska prowokacja w Gdańsku, czy po prostu brak poszanowania dla tradycji i historii z dużymi pieniędzmi w tle? Po kontrowersyjnym „rondzie im. Wolnego Miasta Gdańsk”, tramwaju w barwach „Wolnego Miasta” i przemianowaniu Urzędu Pocztowego na Podwalu Grodzkim na niemiecki Postamt, postanowiono uderzyć w przedwojenny bastion polskości w Gdańsku, jakim był klub sportowy KS Gedania. Na terenie dawnej siedziby klubu i jego stadionu najprawdopodobniej powstanie osiedle mieszkalne.

Sprawcą całego zamieszania jest spółka Gedania SA, która sprzedała deweloperowi ziemie otrzymane od Skarbu Państwa (w tym przypadku miasta) na wieczystą dzierżawę. Według „Dziennika Bałtyckiego” deweloper, firma Robyg, miała zapłacić za działkę o powierzchni 3 hektarów ok 16,5 mln zł. Choć firma deklaruje, że oprócz bloków mają tam powstać również obiekty sportowe, mieszkańcy nie wierzą w te zapewnienia i protestują przeciwko inwestycji.

Jeszcze kilka tygodni temu budowie osiedla sprzeciwiały się także władze Gdańska, a prezydent w świetle fleszy kierował do prokuratury wszelkie próby niewłaściwego wykorzystania gruntów Gedanii i domagał się ich powrotu w ręce Skarbu Państwa.  

Jednak według przeciwników budowy osiedla, Paweł Adamowicz zmienił zdanie i dziś już nie wyklucza takiej możliwości.

Jak czytamy na facebookowym profilu pasjonatów klubu, w większości mieszkających nieopodal historycznych terenów, Gedania - STOP bezprawiu na historycznych terenach: „Prezydent Adamowicz w wypowiedzi dla Radia Gdańsk stwierdził, że: ... widzi możliwość powstania osiedla na terenie boiska i KKS Gedanii, I twierdzi, że to właśnie: mieszkańcy okolicznych domów, chcieliby, żeby było tam... osiedle..!??."  

Mieszkańcy natychmiast postanowili wyrazić swój sprzeciw i wystosowali petycję sprzeciwiającą się sprzedaży terenów i budowy bloków. Inicjatywę obrońców Gedanii poparli między innymi znany trójmiejski pisarz i historyk sztuki Mieczysław Abramowicz, historyk dr Janusz Trupinda i syn byłego marszałka Sejmu tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej Macieja Płażyńskiego, Kacper Płażyński, jeden z autorów petycji.

Mocny głos w sprawie zabrał też Kuba Kowalski, prawnuk Kazimierza Kowalskiego przedwojennego działacza KS Gedania i orędownika polskości Gdańska, który podczas wojny trafił do niemieckiego obozu Stutthof, gdzie najprawdopodobniej zginął.

„Nie zgadzam się na handlowanie i niszczenie ostatnich pamiątek po tym Bastionie Polskości, jakim była Gedania w Gdańsku. Mam do tego pełne prawo. Tereny KS Gedanii Gdańsk, przy ul Kościuszki we Wrzeszczu, zostały zakupione i były utrzymywane dzięki składkom gdańskiej Polonii (w tym mojego pradziadka). Aktualni właściciele. Jakie mają prawo do tych terenów?(…) Nikt – nie ma w tej sprawie GEDANII MORALNEGO PRAWA NISZCZENIA, I HANDLU TĄ HISTERYCZNĄ ZIEMIĄ. Teren ten wg. mnie i wielu autorytetów historycznych powinien być traktowany jako pomnik gdańskiej Polonii.”

Przypomnijmy, że we wrześniu 1939 roku po zajęciu Gdańska przez Niemcy, wobec działaczy klubu i sportowców zostały zastosowane represje. Zostali rozstrzelani m.in. prezes Gedanii Henryk Kopecki oraz wiceprezesi Konrad Zdrojewski i Władysław Dębowski, a większość zawodników i działaczy klubu trafiła do obozów koncentracyjnych. Miejsce Gedanii w lidze zajęła reprezentacja oddziałów Luftwaffe z Gdańska.  

Czy prezydent Paweł Adamowicz wsłucha się w głosy mieszkańców i będzie miał na uwadze pamięć historyczną, czy jednak przychylnym okiem będzie patrzył w stronę deweloperów i ich pieniędzy? Która koszula jest bliższa jego ciału? Może tym razem zachowa się inaczej niż zazwyczaj...

za: www.stefczyk.info

Copyright © 2017. All Rights Reserved.