Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Parlament Europejski upatruje przyczyn ubóstwa kobiet w braku dostępu do aborcji

Parlament Europejski przyjął rezolucję o priorytetach unijnych na nadchodzące, marcowe posiedzenie Komisji ds. Statusu Kobiet ONZ. W dokumencie wskazano m.in., że ubóstwo kobiet może być skutkiem braku dostępu do aborcji i antykoncepcji – wskazuje Instytut Ordo Iuris.

W marcu 2024 r. odbędzie się 68. sesja Komisji ONZ ds. Statusu Kobiet (CSW). Tegoroczna dyskusja ma się skupić na osiągnięciu równości płci poprzez walkę z ubóstwem kobiet, w tym poprzez ochronę socjalną, dostęp do usług publicznych i wzmocnienie pozycji ekonomicznej.

W związku z nadchodzącym posiedzeniem Komisji, Parlament Europejski (PE) przyjął rezolucję na temat priorytetów unijnych na nadchodzącą sesję Komisji, której autorem jest Komisja Praw Kobiet, reprezentowana przez Roberta Biedronia. W dokumencie wskazuje się na konieczność podjęcia konkretnych działań mających na celu zapewnienie równości płci, wzmocnienie pozycji kobiet, przestrzeganie praw człowieka. UE powinna natomiast uznać swoją odpowiedzialność za uwzględnianie perspektywy gender we wszystkich obszarach swojej polityki zewnętrznej, takich jak współpraca na rzecz rozwoju, pomoc humanitarna, handel, rolnictwo, klimat i migracja, aby mieć wpływ na eliminację ubóstwa kobiet na świecie. Jak wskazują autorzy, kobiety i dziewczęta w dalszym ciągu są w nieproporcjonalnym stopniu dotknięte ubóstwem i ryzykiem wykluczenia społecznego w porównaniu z mężczyznami.

Doświadczają przekrojowych form dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub przekonania, poglądy polityczne lub inne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek, orientację seksualną, „tożsamość i ekspresję płciową” oraz cechy płciowe. Według szacunków ONZ, na które powołują się autorzy, na całym świecie 383 miliony kobiet i dziewcząt żyje za mniej niż 1,90 dolara dziennie, a wskaźnik ubóstwa kobiet jest wyższy niż mężczyzn (12,8% w porównaniu z 12,3 %).

Europosłowie wskazują także, że ubóstwo kobiet i różnice w wynagrodzeniach są wynikiem kumulacji systemowych i strukturalnych nierówności oraz dyskryminacji, a szkodliwe stereotypy dotyczące płci i normy społeczne wpływają na podział pracy w domu, w edukacji, miejscu pracy i w społeczeństwie oraz na dostęp do władzy i zasobów. Ich zdaniem, kryzysy, w tym zmiana klimatyczna i wszystkie powiązane konsekwencje, takie jak utrata różnorodności biologicznej, klęski żywiołowe, pandemie i konflikty zbrojne, w nieproporcjonalnym stopniu dotykają kobiet. Ponadto, w ich ocenie ubóstwo może zarówno prowadzić, jak i być skutkiem niedostępności usług „praw seksualnych i reprodukcyjnych” dla kobiet, w tym aborcji oraz antykoncepcji.

Mając na uwadze powyższe stanowisko, Parlament Europejski skierował do Rady Unii Europejskiej listę zaleceń. Europosłowie wzywają Radę do m.in. do zajęcia się systemowymi przyczynami ubóstwa kobiet na całym świecie, np. takimi jak przerwy w karierze zawodowej kobiet ze względu na opiekę nad dziećmi i innymi członkami rodziny. Ponadto zwraca się uwagę na konieczność zapewnienia wszystkim dostępu do „praw reprodukcyjnych i seksualnych” (ang. sexual and reproductive health and rights - SRHR), w tym kompleksowej edukacji seksualnej, antykoncepcji, legalnej „opieki aborcyjnej” oraz innych „usług SRHR”, jako wysokiej jakości usług w zakresie zdrowia matek. Jednocześnie europosłowie wzywają „do podjęcia zdecydowanych działań w celu jednoznacznego potępienia obecnych ostrych reakcji i ataków na równość płci i SRHR, w tym ze strony organizacji skrajnie prawicowych i ruchów antydemokratycznych, w celu podważenia podstawowych praw kobiet, ich autonomii i emancypacji w każdej dziedzinie”.

Rezolucja nawołuje także do przyśpieszenia realizacji zobowiązań międzynarodowych wynikających m.in. z Konwencji stambulskiej oraz Konwencji dotyczącej eliminacji przemocy i molestowania w świecie pracy, o której Instytut Ordo Iuris niedawno informował.

- Konieczność walki z ubóstwem kobiet, zapewnienia dostępu do edukacji i opieki zdrowotnej, czy przeciwdziałania zjawisku przemocy wobec kobiet nie ulega wątpliwości. Jednakże zamiast propozycji wdrożenia skutecznych narzędzi celem realizacji tych postulatów, rezolucja upatruje źródeł problemu w niewłaściwym miejscu, wskazując, że ubóstwo kobiet może wynikać z braku dostępu do aborcji czy przyjęcia tradycyjnej struktury rodziny. Błędna identyfikacja źródeł problemu zwyczajnie uniemożliwi jego przezwyciężenie – wskazuje Julia Książek z Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.

Komisja ds. Statusu Kobiet (CSW) jest jednym z głównych organów ONZ tworzących politykę tego międzynarodowego gremium w odniesieniu do kwestii związanych z równouprawnieniem i prawami kobiet. Komisja powstała w drodze rezolucji Rady Gospodarczej i Społecznej ONZ z 21 czerwca 1946 r., aby przygotować dla Rady rekomendacje i raporty na temat promocji praw kobiet w życiu politycznym, ekonomicznym, społecznym, cywilnym i edukacyjnym. Jest ona jednym z sześciu funkcjonalnych organów Rady Gospodarczej i Społecznej ONZ (ECOSOC). W 1996 r. rozszerzono mandat Komisji i zdecydowano, że powinna ona przyjąć wiodącą rolę w monitorowaniu i przeglądzie postępów we wdrażaniu Deklaracji Pekińskiej oraz we włączaniu perspektywy płci w działaniach ONZ.

za:opoka.org.pl/News/Swiat/2024/parlament-europejski-upatruje-przyczyny-ubostwa-kobiet-w-braku

***

Trzecia Droga złożyła w Sejmie projekt ustawy w sprawie aborcji. Lewica naciska na radykalne odejście od ochrony życia

Trzecia Droga, czyli porozumienie PSL i Polski 2050, złożyła w Sejmie projekt ustawy w sprawie poszerzenia prawnej możliwości zabijania dzieci poczętych. Politycy TD zapowiedzieli też wniosek dotyczący referendum w tej sprawie.

O złożeniu projektu w sprawie aborcji politycy Trzeciej Drogi poinformowali w piątek na konferencji prasowej w Sejmie. – Dla naszej koalicji bardzo ważnym jest, żeby odwrócić ten haniebny wyrok TK z 2020 roku, po którym Polki i Polacy wyszli na ulicę i powiedzieli „dość” – mówili.

Wiceprezes PSL, posłanka Urszula Pasławska zaznaczyła, że 15 października Polacy zagłosowali na Trzecią Drogą licząc, że „będziemy skuteczni”. – Dlatego składamy skuteczny projekt, który znajdzie – w naszej ocenie – poparcie różnych środowisk i ma szanse na to, aby szybko wejść w życie – podkreśliła posłanka.

Dodała, że będzie to „pierwszy etap upodmiotowienia praw kobiet, które przez ostatnie osiem lat były niszczone”.

– Jeżeli ktoś ma lepszy sposób na to, aby szybko zliberalizować prawo aborcyjne, aby szybko wprowadzić w życie przepisy niwelujące przepisy wyroku TK z 2020 roku to jesteśmy gotowi o tym rozmawiać, ale prawda jest taka, że tylko ustawa ratunkowa, ustawa kompromisowa ma szanse w tym momencie wejść w życie – powiedziała Pasławska.

Szef klubu Polska2050 Mirosław Suchoń wskazał, że mniej więcej rok temu Trzecia Droga opublikowała listę wspólnych spraw, gdzie zobowiązała się do realizacji konkretnych punktów. – I ten projekt ustawy, który dzisiaj przedstawiamy jest elementem realizacji naszego zobowiązania – podkreślił Suchoń.

– Zgodnie z naszym zobowiązaniem we wspólnej liście spraw przygotowywany jest wniosek dotyczący przeprowadzenia referendum – dodał.

Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 r.
 
Lewica chce pilnego procedowania ustaw aborcyjnych

Minister ds. równości Katarzyna Kotula powiedziała, że klub parlamentarny Lewicy złoży w piątek do marszałka Sejmu wniosek o pilne procedowanie i głosowanie ustaw aborcyjnych. Na konferencji prasowej posłanki partii negatywnie oceniły złożony w piątek projekt ustawy Trzeciej Drogi w tej sprawie.

Do propozycji odniosły się posłanki Lewicy podczas konferencji w Sejmie. – Jako Lewica zagłosujemy przeciwko uchwale o referendum bądź ustawie o referendum, zagłosujemy także przeciwko zmianie, która ma być powrotem do całkowitego zakazu aborcji – zapowiedziała minister ds. równości Katarzyna Kotula.

Podkreśliła, że „w sprawie praw kobiet można być tylko za albo przeciwko (…). W sprawie praw kobiet nie ma żadnej trzeciej drogi”.

Kotula powiedziała, że „Trzecia Droga proponuje zamienić jedno obowiązujące barbarzyńskie prawo na inne barbarzyńskie prawo (…). Dzisiaj TD chowa się za prezydentem, za referendum, za bardzo szkodliwą zmianą powrotu do prawie całkowitego zakazu aborcji”.

– Jako klub parlamentarny Lewicy składamy dzisiaj wniosek do marszałka Sejmu o pilne procedowanie i głosowanie ustaw aborcyjnych – poinformowała.

Posłanka Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy w kwietniowych wyborach samorządowych, podkreśliła, że „w wyborach samorządowych ważą się losy kobiet w miastach, miasteczkach, w powiatach i województwach”. Stwierdziła, że szpitale należą „w ogromnej większości do samorządów, a to w szpitalach rozgrywają się dramaty, które śledziliśmy przez ostatnią kadencję”.

– Kiedy słyszymy dzisiaj od polityków TD, że trzeba obywatelom oddać głos, to chcę podkreślić bardzo wyraźnie: nam niczego oddawać nie trzeba. Kobiety same sobie tego głosu udzieliły w czasie protestów po wyroku pseudo Trybunału Konstytucyjnego, w czasie wyborów 15 października – dodała Biejat.

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oceniła, że „Polki potrzebują referendum, ale jedynego, które ma sens: tego, które każda kobieta przeprowadza nad testem ciążowym, decydując o tym, czy chce w ciąży pozostać, czy chce ją przerwać”.

Przypomniała, że do Sejmu swoje projekty w sprawie aborcji złożyły też Lewica i KO. Zaznaczyła, że „na tym polega demokracja, że każde ugrupowanie może zgłaszać swoje projekty” i „każdy z nich powinien być niezwłocznie głosowany”. Argumentowała, że Polki zasługują także na pełnię wiedzy o tym, jakie stanowisko zajmują konkretni politycy w sprawach ich zdrowia i życia.

W listopadzie 2023 r. Lewica złożyła dwa projekty liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

Pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej w sprawie aborcji. Zakłada on, że „osoba w ciąży” ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania.

za:pch24.pl


***

Cywilizacja śmierci wkracza do Sejmu

Do Sejmu wpłynęły już wszystkie zapowiadane przez kluby projekty ustaw w sprawie aborcji. Według Szymona Hołowni, prace nad nimi rozpoczną się tuż po lub tuż przed wyborami samorządowymi 7 kwietnia.

"Czekaliśmy, aż wszyscy, którzy chcą, złożą swoje projekty" - powiedział marszałek na briefingu w Ciechanowie. "Pytałem wczoraj Konfederację, czy chce złożyć projekt, powiedziała, że nie. PiS nie zgłosił żadnego projektu, a więc mamy dzisiaj komplet propozycji" - poinformował.

Pytany, kiedy Sejm będzie procedować projekty ustaw dot. aborcji, Hołownia odparł: "Umówiliśmy się, że na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wyborach samorządowych wszystkie te projekty zostaną rozpatrzone".

    Jestem gotowy, abyśmy w Sejmie te projekty procedowali, albo na pierwszym posiedzeniu po wyborach, albo na ostatnim posiedzeniu przed wyborami samorządowymi. Z mojej strony na pewno nie będzie żadnego blokowania niczego. Przeciwnie, uważam, że te projekty powinny być jak najszybciej w Sejmie czytane – podkreślił.

W Sejmie znajdują się cztery projekty ws. aborcji, a także kilka dotyczących antykoncepcji. Pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął projekt grupy posłów klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej w sprawie aborcji, który zakłada, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12. tygodni jej trwania. Z kolei w listopadzie Lewica złożyła dwa projekty ws. liberalizacji przepisów aborcyjnych. Jeden z nich częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania.

za:niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.