Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Komentarze i pytania

Co komu działa na nerwy

Zdecydowana większość niemieckich mediów rzetelnie i z wyraźnym zainteresowaniem komentowała uroczystości pogrzebowe polskiej Pary Prezydenckiej. Z pierwszych badań opinii publicznej wynika, że aż 84 proc. Niemców pragnie polepszenia stosunków z Polakami. To jednak nie przeszkodziło niemieckiej telewizji publicznej ZDF w emisji skandalicznego programu kabaretowego, w którym drwiono z prezydenta Lecha Kaczyńskiego trzy dni po jego tragicznej śmierci. Telewizje niemieckie nadawały obszerne fragmenty polskich uroczystości, a prywatna telewizja Phoenix transmitowała je na żywo. W mediach internetowych natychmiast pojawiały się liczne relacje i komentarze związane z pochówkiem prezydenta Polski i jego małżonki. Obszerne komentarze znalazły się wczoraj na czołowych stronach większości niemieckich gazet. Zdecydowana większość prasy zgodnie podkreślała podniosłość tych uroczystości i solidarny żal Polaków po stracie prezydenta, a także smutek po śmierci pozostałych ofiar katastrofy. To zdecydowana odmiana, bo jeszcze do niedawna Lech Kaczyński był często przez te same media krytykowany i atakowany za swoją politykę.
Jednym z największych zgrzytów w niemieckich przekazach medialnych i informacjach opisujących polską tragedię okazał się program kabaretowy w publicznej telewizji ZDF (emitowany we wtorek, umieszczony także w internecie na stronach ZDF), gdzie znany komik Urban Priol, nie zważając ani na polską żałobę, ani na polską wrażliwość, kpił z tragedii pod Katyniem i w sposób prześmiewczy, chamski i obraźliwy stwierdził m.in., że "Lech Kaczyński działał wszystkim w Europie na nerwy. Żadna świnia nie chciała mieć z nim do czynienia. A teraz ta orgia poruszenia". Podczas dalszej części swojego obrzydliwego występu niemiecki komik parodiował głos prezydenta Kaczyńskiego (jakoby nakazywał bez względu na wszystko lądować w Smoleńsku) i celowo robił to tonem Adolfa Hitlera. Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że niemieckiej publiczności zgromadzonej w studiu występ ordynarnego błazna przypadł do gustu, nagrodzili go bowiem gromkimi oklaskami.
Ale to najwyraźniej margines, bo według sondażu opublikowanego przez "Welt am Sonntag" aż 84 proc. Niemców życzyłoby sobie, "aby stosunki polsko-niemieckie były tak dobre, jak francusko-niemieckie". Niemiecka gazeta, publikując sondaż, pisze także, iż tragedia nieopodal Katynia nie tylko zespoliła Polaków w wielkim smutku, ale też zwróciła uwagę Niemców na doświadczony cierpieniami sąsiedni naród. Ten sam dziennik w poniedziałkowym wydaniu wspomina o tym, że na płaszczyźnie obywatelskiej, czyli mieszkańców miast i gmin, Polacy i Niemcy już dawno się pojednali.
Z kolei zdaniem "Die Welt", mieszkający w Niemczech Polacy (ich liczbę gazeta ocenia na ok. 400 tys.), jak i obywatele polskiego pochodzenia (ponad milion) doskonale się odnajdują w niemieckich warunkach, chociaż - jak przyznaje autor artykułu - utrzymują swoją narodową tożsamość. "Die Welt" zauważa, że w podtrzymywaniu poczucia tożsamości dużą rolę odgrywa religia katolicka, a także szczególna praca Polskich Misji Katolickich. To one - podkreśla niemiecki dziennik - w dużym stopniu organizują w Niemczech lokalne życie Polaków.
Waldemar Maszewski, Hamburg

za: NDz z 20.4.10 (kn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.