Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Komentarze i pytania

Dowody w Rosji, w Polsce hipotezy

Wyjaśnienia premiera i prokuratora generalnego wcale nie rozwiały wątpliwości posłów na temat zabezpieczenia lotu prezydenckiego samolotu Tu-154, który 10 kwietnia br. rozbił się na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem. Parlamentarzystów PiS zastanawia, dlaczego i na jakiej podstawie prokuratura sformułowała cztery hipotezy przyczyn tragedii, skoro dostęp do dowodów ma tylko prokuratura rosyjska.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie przyjęła cztery wersje śledcze badane jako przyczyny katastrofy w Smoleńsku. Należą do nich: usterki techniczne samolotu, nieprawidłowe zachowanie załogi, zła organizacja i zabezpieczenie lotu oraz zamach terrorystyczny. - Nie wiem, czy było dobrym pomysłem, aby przy tak skromnej wiedzy formułować właśnie takie cztery hipotezy. Chyba byłoby lepszą rzeczą, aby na tym etapie powstrzymać się od ich stawiania - uważa poseł Zbigniew Girzyński (PiS). Zdaniem rzecznika prokuratora generalnego Mateusza Martyniuka, strona polska dysponuje częścią dowodów, np. przesłuchaniami świadków, które stanowią podstawę formułowanych tez.
Posłowie z Komisji ds. Służb Specjalnych będą domagać się wyjaśnień m.in. od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Postawiłem tę sprawę na komisji i uważam, że komisja jest tym gremium, które musi tą sprawą się zająć. Jest centrum antyterrorystyczne ABW, które sporządza raporty przy takich zdarzeniach, tak było w przypadku wydarzeń w Gruzji, chcemy je poznać. Jest także pytanie o działalność innych służb. Za zamkniętymi drzwiami podczas niejawnych posiedzeń komisji musimy to wszystko zbadać - twierdzi poseł Jarosław Zieliński z Komisji ds. Służb Specjalnych. Komisja przyjęła wniosek i - jak wyjaśnia poseł - sprawa została skierowana do rozpoznania. - Wnioskowałem, aby prace rozpoczęły się od najbliższego posiedzenia Sejmu - dodaje Zieliński. Podkreśla, że mimo iż upłynęły już trzy tygodnie, wciąż nie ma odpowiedzi na pytania dotyczące tej tragedii. - Konieczna jest większa aktywność polskich władz - mówi. - Jest zła polityka informacyjna rządu, który nie może się uchylać od odpowiedzialności, zrzucając wszystko na prokuraturę czy agencje rządowe badające sprawę - uzupełnia poseł Wojciech Szarama.
Tymczasem jak poinformował wczoraj Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) działający w Moskwie, jego eksperci wraz z ekspertami polskimi wyjechali do Stanów Zjednoczonych, by wspólnie ze specjalistami Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu USA zbadać system ostrzegania przed zderzeniem z ziemią TAWS i system nawigacji satelitarnej GNSS z samolotu Tu-154M w zakładach amerykańskich, które są ich producentami. W Moskwie trwają także przesłuchania Polaków z samolotu Jak-40, który wylądował na lotnisku Siewiernyj przed katastrofą prezydenckiego Tu-154. W MAK kontynuowane są także czynności rozszyfrowywujące zapis czarnej skrzynki z rozmowami w kabinie pilotów, a jednocześnie trwa analiza zapisu dwóch czarnych skrzynek, które rejestrowały parametry lotu. Badaniu podlega także funkcjonowanie sprzętu radiotechnicznego i sygnalizacji świetlnej w Smoleńsku.
Paweł Tunia
za: NDz z 5.5.2010 Dział: Polska (kn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.