Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Krzyżak o manipulacjach Gutowskiego. „To swobodne żonglowanie faktami”

Kierownik działu krajowego „Rzeczpospolitej” Tomasz Krzyżak badał dokumenty, na które w swoich pracach powołują się Marcin Gutowski i Ekke Overbeek. Dziennikarz udzielił wywiadu Interii, w którym opowiedział o manipulacjach, które poczynił autor reportażu „Franciszkańska 3”.

Tomasz Krzyżak, który wspólnie z Piotrem Litką badał sprawę księży Józefa Lorenca i Eugeniusza Surgenta zanim tematem zajęli się Marcin Gutowski i Ekke Overbeek, wystąpił w roli eksperta w reportażu „Franciszkańska 3”. Dziś ujawnia, że jego wypowiedzi zostały po prostu zmanipulowane.

- „Marcin Gutowski dokonał pewnych manipulacji związanych z moimi wypowiedziami. Zostały przycięte i zestawione w dziwnych kontekstach. Niekoniecznie korzystnych dla mnie, a tym bardziej dla postaci Karola Wojtyły. Zostałem tam przedstawiony jako ten zły, ale nie mam żalu. Pracuję nad tymi sprawami od lat. Dobrze, że zabrałem głos”
- powiedział dziennikarz.

Chociaż Tomasz Krzyżak badał dokumenty, na podstawie których Gutowski i Overbeek zarzucają św. Janowi Pawłowi II tuszowanie przestępstw seksualnych księży, to doszedł do zupełnie innych wniosków.

- „Wszyscy czterej - ja i Piotr Litka oraz Marcin Gutowski i holenderski dziennikarz Ekke Overbeek czytaliśmy te same dokumenty. Uparcie będę powtarzał, że na ich podstawie nie można wnioskować, że Karol Wojtyła nie zrobił nic w sprawie księży Józefa Loranca i Eugeniusza Surgenta” - podkreślił.

- „Tym bardziej postawić tezy, że ukrył za granicą księdza Bolesława Sadusia. Chcę wierzyć, że interpretacja Gutowskiego i Overbeeka nie wynika ze złej woli czy chęci obrony wcześniej postawionej tezy. Niestety, ciężko jest nie odnieść takiego wrażenia. Swobodnie żonglują faktami i znajdują w tych dokumentach to, czego realnie tam nie ma” - dodał.

Przykładem manipulowania źródłami jest w ocenie Krzyżaka sprawa ks. Surgenta. Dziennikarz wskazuje, że z dokumentów rzeczywiście wynika, iż ks. Surgent często zmieniał parafie, ale nie z uwagi na skandale, a konflikty z proboszczami.

- „W dokumentach faktycznie znajdujemy informacje, że w jego sprawie jeździły delegacje do krakowskiej kurii. Jednak nie ma tam słowa o krzywdzeniu dzieci. To, że Surgent był seksualnym drapieżcą, wiemy dziś. Nie ma dowodów ani nawet poszlak, że na tamtym etapie Wojtyła był ich świadom” - wyjaśnił.

Kuria o przestępstwach ks. Surgenta dowiedziała się pod koniec lat 60. Wówczas ograniczono jego posługę i przekazano sprawę biskupowi, któremu podlegał.

Krzyżak dowodzi również, że z dokumentów nie wynika, jakoby kard. Wojtyła wysłał ks. Sadusia do Austrii, aby zatuszować skandal.

- „Teza o tym, że Wojtyła umożliwił mu ten "nagły" wyjazd, pojawia się w dokumentach SB dopiero w 1979 r. To notatka, w której ppłk Biel (szef krakowskiej SB) pisze o tym, że to Wojtyła zorganizował jego pobyt za granicą. Problem w tym, że powstała 6 lat po wyjeździe Sadusia i blisko trzy miesiące po wyborze Wojtyły na papieża. W dodatku na zlecenie płk. Zenona Płatka, ówczesnego naczelnika Wydziału I Departamentu IV MSW, który odpowiadał za działania dezintegracyjne wobec Kościoła. Tego samego, którego udział w zamachu na papieża oraz zabójstwie księdza Popiełuszki wciąż pozostaje niejasny. To daje sporo do myślenia i zmienia optykę” - podkreślił publicysta.

za:www.fronda.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.