Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Tusk pozwał Sakiewicza za grafikę. Lisiewicz w sądzie: wypowiedź Tuska uznałem za absurdalną i obraźliwą

Ruszył proces Tusk kontra Sakiewicz. Szef Platformy Obywatelskiej złożył pozew o ochronę dóbr osobistych, bo nie spodobała mu się okładka tygodnika „Gazeta Polska”, przedstawiająca go z napisem „Gott mit uns”. Przesłuchiwany był dziś Piotr Lisiewicz, autor okładkowego tekstu „Gott mit uns, czyli były demokrata Tusk. By wygrać, musi nas znowu zgnoić i ubrudzić”.

"Sugeruje się, że cień pod nosem Donalda Tuska sugeruje wąsik hitlerowski. Na oryginalnym zdjęciu Polskiej Agencji Prasowej ten cień także występuje. Taką już urodę ma pan Donald Tusk" - stwierdził publicysta "Gazety Polskiej". Tusk nie pojawił się w sądzie, choć złożył pozew.

 W Sądzie Okręgowym w Warszawie rozpoczęło się postępowanie z powództwa Donalda Tuska przeciwko redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej" Tomaszowi Sakiewiczowi i wydawcy tygodnika.

Tuskowi chodzi o okładkę tygodnika „Gazeta Polska” z lipca 2022 roku.

Szef PO chce przeprosin i wpłaty 100 tys. na cel społeczne.

Podczas rozprawy przesłuchiwany był Piotr Lisiewicz, autor tekstu „Gott mit uns, czyli były demokrata Tusk. By wygrać, musi nas znowu zgnoić i ubrudzić”.

"Powodem napisania tego artykuł była wypowiedź Tuska: „wierzysz w Boga, nie głosujesz na PiS”. To była wtedy głośna wypowiedź. Według sondażu IPSOS dla opozycyjnego portalu oko.press 54 proc. uczestniczących w praktykach religijnych zapowiedziało wtedy oddanie głosu na partię PiS. Stąd wypowiedź Tuska uznałem za absurdalną i obraźliwą, oczywiście dopuszczalną w warunkach wolności słowa, ale obraźliwą. Bo sugerującą, że osoba biorąca udział w praktykach religijnych i głosująca na PiS, sprzeniewierza się tym zasadom" - tłumaczył Lisiewicz. "To był szczególny czas. Pomogliśmy Ukraińcom w trakcie wojny. Uważam, że w dużej mierze ta pomoc byłą możliwa dzięki naszym korzeniom chrześcijańskim".

"Donald Tusk kilka dni temu powtórzył, że wierzący w Boga nie może głosować na PiS i Konfederację" - przypomniał.

"Gott mit uns – Bóg z nami. To hasło zakłada, że łączy Boga z zachowaniami, które predystynują proniemieckiego i prorosyjskiego polityka do tego typu twierdzenia. To był ten związek. Ja go w artykule dokładnie opisuję" - tłumaczy  publicysta "Gazety Polskiej". - "Odbieranie prawa osobom wierzącym do popierania jakiejś partii politycznej jest nadużyciem – tak uważam. Donald Tusk wcześniej podczas Strajku Kobiet, który dopuszczał się agresji wobec kościołów, zaprosił Martę Lempart do Brukseli, założył też maseczkę z błyskawicą. A później powód staje w roli kogoś, kto nakazuje wierzącym, na kogo mają głosować".

"Jak rozumiem, pozew dotyczy tego, że grafika została przekształcona tak, że mogła prowokować skojarzenia nazistowskie. Uniesiona zaciśnięta pięść mi nie kojarzy się z heilowaniem, a właśnie to sugerują pełnomocnicy powoda. Sugeruje się też, że cień pod nosem Donalda Tuska sugeruje wąsik hitlerowski. Na oryginalnym zdjęciu Polskiej Agencji Prasowej ten cień także występuje. Taką już urodę ma pan Donald Tusk. Często okładki mają charakter satyryczny – także ta miała taki charakter" - podkreślił Piotr Lisiewicz.

Następna rozprawa odbędzie się 16 czerwca, wtedy najprawdopodobniej przesłuchani zostaną Donald Tusk i Tomasz Sakiewicz.

za:niezalezna.pl

***

Lisiewicz o Tusku w sądzie: "Muchy srały na portret najjaśniejszego pana"

Donaldowi Tuskowi nie spodobała się okładka tygodnika „Gazeta Polska” z lipca 2022 roku, na której pokazano go z napisem „Gott mit uns”. Szef PO chciał zatrudnić grafika, który miał sprawdzić (i uwaga, cytat z pozwu), „autentyczność okładki pod kątem fotomontażu oraz sposobu modyfikacji wizerunku powoda (…) a w szczególności dorobienia gestu imitującego swoiście hitlerowskie „hajlowanie”, wzmocnienie wyrazu twarzy powoda, dodania cienia pod nosem, na kształt wąsika Adolfa Hitlera”. Plan spalił na panewce, bo sąd wniosek Tuska uchylił. Wyrok zapadnie po konfrontacji twarzą w twarz na sali sądowej - Donalda Tuska oraz Tomasza Sakiewicza.

Odbyła się pierwsza rozprawa w procesie z powództwa Donalda Tuska przeciwko Niezależnemu Wydawnictwu Polskiemu i Tomaszowi Sakiewiczowi o ochronę dóbr osobistych.

Po złożeniu zeznań przez red. Piotra Lisiewicza, sędzia Rafał Wagner podjął decyzję o odroczeniu rozprawy.

Uchylił przy tym wnioski zarówno powoda, jak i pozwanego. Sędzia Wagner nie pozwolił na powołanie grafika, który - jak napisali pełnomocnicy powoda w pozwie - miałby ocenić, czy majstrowano przy "cieniu pod nosem, na kształt wąsika Adolfa Hitlera". Sędzia Wagner nie wyraził też zgody na zeznania trzech proponowanych przez pozwanego świadków: historyków Bogdana Musiała, Jana Żaryna oraz Karola Nawrockiego

Po zakończonej rozprawie, w rozmowie z portalem Niezalezna.pl - Lisiewicz mówił:

„Ta sprawa nie powinna się tak naprawdę odbyć. Nie powinno być procesów o satyryczne okładki. Nie powinno być procesów o wąsik Donalda Tuska i o to, czy on był wąsikiem, czy nie. Porównałem to w sądzie do książki Jaroslava Haška pt. „Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej””.

Zacytował:

"tutaj wisiał niegdyś obraz najjaśniejszego pana – ozwał się znów po chwili – akurat tam gdzie teraz wisi lustro.

– A tak, ma pan rację – odpowiedział Palivec – wisiał tam, ale obsrywały go muchy, więc zaniosłem go na strych. Wiadomo, jak to bywa. Jeszcze by kto zrobił głupią uwagę i miałby człowiek kram. Potrzebne mi to?”

Kpił, że podczas składania zeznań musiał dowodzić, „czy podniesiona pięść – która kojarzyłaby się raczej z rewolucjonistami z Ameryki Łacińskiej - nie jest aby symbolem hitlerowskim”.

- Miałem okazję powiedzieć też o meritum tej sprawy. Donald Tusk powiedział, że osoby wierzące nie mogą wręcz głosować na PiS. Wykazałem absurdalność tego stwierdzenia. 54 proc. wierzących – według sondażu, jaki przywołałem – deklaruje głosowanie właśnie na tę partię – podsumował.

Z kolei redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz przekazał nam, że „Donald Tusk obraził się o satyryczną okładkę, w której wyśmiewaliśmy jego wypowiedź, że katolicy nie mogą głosować na PiS”.

- Byli już tacy politycy, którzy mówili: „Bóg jest tylko z nami”. Wytłumaczyliśmy, że to ma swoje złe tradycje, od Niemiec pruskich przez długie czasy. Tusk – jako polityk proniemiecki – powinien zachować szczególną wrażliwość uderzania w tą retorykę – wskazał redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
Rozprawę odroczono do 16 czerwca 2023 do godz. 12. Sędzia Wagner zobowiązał strony sporu do osobistego stawiennictwa i złożenia zeznań w sprawie. Dojdzie więc na sali sądowej do konfrontacji Donalda Tuska z Tomaszem Sakiewiczem. Więcej informacji podamy bliżej terminu rozprawy.

za:niezalezna.pl

***

Tusk doznał objawienia? Sakiewicz w sądzie: Z proroczą pewnością szafuje głosami wierzących!

Donald Tusk już dwukrotnie stwierdził - na spotkaniach ze swoimi wyznawcami - że katolik nie powinien głosować na PiS. Ale gdy Piotr Lisiewicz opisał sytuację i przywołał niemiecką dewizę "gott mit uns", to lider Platformy Obywatelskiej... pozwał "Gazetę Polską". Podczas dzisiejszej rozprawy, redaktor naczelny "GP" Tomasz Sakiewicz próbował ustalić: Czy Donald Tusk dysponuje mocą, by decydować, co mają robić ludzie wierzący? Być może Donald Tusk doznał objawienia religijnego?

O przebieg pierwszej rozprawy przed Sądem Okręgowym w Warszawie, obszernie już informowaliśmy. Ale warto jeszcze jedną sytuację opisać.

Sakiewicz: On to wie z pewnością proroka!

W trakcie przesłuchania red. Lisiewicza, pytania zadawał mu również redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz. Kilka z nich wprost dotyczyło istoty artykułu – tego, że lider Platformy Obywatelskiej z proroczą pewnością szafuje głosami katolików w Polsce.

Jesteś wierzący i głosujesz na PiS? Tak nie można! – grzmiał na jednym ze spotkań Tusk, co było bezpośrednią przyczyną, dla której napisano rzeczony tekst.

Sakiewicz próbował zapytać:

„Może Donald Tusk ma taką moc, ma takie uprawnienia, by decydować, kto może być wierzącym, co mają robić ludzie wierzący albo nie…

- Proszę o pytanie… To na razie komentarz z pana strony – przerwał sędzia Wagner.

- Czy Donald Tusk dysponuje mocą, by decydować, co mają robić ludzie wierzący? Być może Donald Tusk doznał objawienia religijnego? – dopytywał Sakiewicz.

I to nie przypadło do gustu sędziemu. - Uchylam pytanie tak sformułowane - uciął.

Wysoki Sądzie – zwracał się Sakiewicz – Donald Tusk wie, on nie przypuszcza; on wie na pewno, z pewnością proroka, na kogo muszą głosować ludzie wierzący. - Wychodzi na to, że na jakimś etapie objawienia doznał – konkludował.

za:niezalezna.pl/480625-tusk-doznal-objawienia-sakiewicz-w-sadzie-z-prorocza-pewnoscia-szafuje-glosami-wierzacych

Copyright © 2017. All Rights Reserved.