Marksiści uczą tolerancji
Inicjatywę skierowaną do pedagogów i nauczycieli wspiera Fundacja im. Róży Luksemburg. Itu zaczynają się wątpliwości, bo fundacja nie kryje, że jest powiązana ideowo z marksistowską partią Die Linke mającą własny klub parlamentarny w Bundestagu. – Die Linke odwołuje się do haseł głoszonych przez Karola Marksa, a w swoim programie posiada postulat dotyczący legalizacji wszystkich narkotyków, łącznie z heroiną i kokainą – mówi poseł Wojciech Szarama (PiS), autor interpelacji skierowanej w tej sprawie do minister Krystyny Szumilas.
Die Linke posiada również kilka frakcji, w tym silną Frakcję Komunistyczną, która cechuje się m.in. przywiązaniem do ortodoksyjnego marksizmu. Jej celem strategicznym jest budowa „nowego społeczeństwa socjalistycznego przy wykorzystaniu pozytywnego doświadczenia realnego socjalizmu i uczenia się na błędach”. Współpracuje z Niemiecką Partią Komunistyczną, której niektóre oddziały regionalne zawiązały sojusz z Die Linke. Sama Róża Luksemburg, sprzeciwiająca się odzyskaniu przez Polskę niepodległości, jest też mocno wątpliwym patronem. Dlatego w interpelacji do Szumilas Szarama pyta, czy Fundacja im. Róży Luksemburg jest podmiotem, który powinien zajmować się szkoleniem pedagogów i nauczycieli polskich szkół. Poseł chce też uzyskać informacje o innych tego rodzaju akcjach edukacyjnych, w które zaangażowane są organizacje i osoby odwołujące się do skompromitowanej spuścizny komunizmu. I jakimi kwotami MEN wspiera organizatora konferencji CEO. „Czy w razie negatywnej opinii MEN nt. organizowanej konferencji, rozważy Pani Minister poinformowanie dyrektorów szkół o profilu ideowym Fundacji im. Róży Luksemburg i zaleci ostrożność w kontaktach z tego typu podmiotami?” – pyta poseł.
Konferencja poświęcona problemowi ksenofobii to fragment całego cyklu sesji organizowanych przez CEO. Warsztaty mają m.in. dać odpowiedź na pytanie: „co może zrobić nauczyciel lub wychowawca, by wśród swoich uczniów kształtować postawy otwartości wobec innych?”. CEO powołuje się przy tej okazji na jednostronny raport Stowarzyszenia Nigdy Więcej, które odnotowało w Polsce w latach 2011-2012 „600 incydentów i ataków o podłożu rasistowskim, nacjonalistycznym oraz homofobicznym”.
Dość wspomnieć, że wśród nich są tak absurdalne incydenty, jak np. informacja o rozpoczęciu procesu w sprawie „nielegalnej publicznej zbiórki pieniędzy na TV Trwam, Radio Maryja, uczelnię i geotermię prowadzonej przez o. Tadeusza Rydzyka i innego redemptorystę, o. Piotra Andrukiewicza”. Zawiadomienie złożył Rafał Maszkowski, współpracownik stowarzyszenia. Wypunktowane są także wystąpienia polityków prawicowych, komentatorów, publicystów, krytyczne wobec roszczeń homolobby i gender czy punktujące antypolskie publikacje (chociażby Jana Tomasza Grossa). Za ksenofobów uznano też uczestników manifestacji antyaborcyjnych. Wśród incydentów o „podłożu ksenofobicznym” możemy znaleźć przykłady manifestacji niezadowolenia społecznego z instalacji pomników ku czci Armii Czerwonej czy dewastacje cmentarzy żydowskich. Raport słowem nie wspomina o profanacjach katolickich nekropolii.
Marcin Austyn
za:www.naszdziennik.pl/polska-kraj/29762,marksisci-ucza-tolerancji.html
na zdjęciu: tow. J. Berman