Publikacje polecane
Co trzy minuty jest mordowany chrześcijanin
Na czele listy najbrutalniejszych wobec chrześcijan państw niezmiennie od 11 lat znajduje się Korea Północna. Jednak w skali świata to w krajach muzułmańskich żyje najwięcej prześladowanych wyznawców Chrystusa.
Na 50 państw z listy Open Doors (organizacji monitorującej prześladowania chrześcijan), na której figurują kraje najbardziej wrogie wobec chrześcijan, aż 40 to kraje islamskie.
– Nie możemy więc mówić tu o jakimś przypadku i incydencie. Nie są to zwykłe pogromy motłochu. Islamizm postępuje i to w wydaniu ekstremalnym. Postępuje także arabizacja oraz wyniszczanie mniejszości chrześcijańskich zamieszkujących państwa muzułmańskie. W związku z tym zastanawiamy się, czy nie poszerzyć listy prześladowców z 50 do 60 krajów – powiedział „Codziennej" Tomasz Korczyński z Open Doors.
- W Korei Północnej chrześcijanie ukrywają się przed władzą. Tam jest odpowiedzialność zbiorowa, do drugiego i trzeciego pokolenia. Ludzie są wsadzani do więzienia, a dzieci wysyłane do obozów pracy. Napuszczani są na siebie sąsiedzi, ponieważ gdy ktoś nie doniesie, to sam może być skierowany do takiego obozu pracy – mówi „Codziennej" ks. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Jak dodaje pastor Maciej Wilkosz, prezes stowarzyszenia Głos Prześladowanych Chrześcijan: – Minister Sikorski powiedział kiedyś, że Polska walczy o prawa chrześcijan na świecie. Niemniej jednak trzeba zauważyć, iż za słownymi deklaracjami padającymi od czasu do czasu, gdy dochodzi naprawdę do czegoś ekstremalnego, nie idą czyny - uważa duchowny.
Jak tłumaczy ks. Cisło "tam, gdzie są zabijani za wiarę w Chrystusa, tam jest zupełna jedność wszystkich chrześcijan".
– W krajach dotkniętych silnymi prześladowaniami dochodzi do zjednoczenia chrześcijan, gdyż uświadamiają sobie bardzo wyraźnie, że na tym fundamentalnym poziomie o wiele więcej ich łączy, niż dzieli. Mają świadomość, że jeżeli wspólnie nie stawią czoła tym prześladowaniom, to mogą sobie po prostu nie poradzić – dodaje pastor Wilkosz.
za:niezalezna.pl (kn)