Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Komunikaty i informacje

Ordo Iuris - Instytut na rzecz Kultury Prawnej informuje i prosi o wsparcie

Chronimy ofiary i przeciwdziałamy próbom politycznego wykorzystywania dramatu pedofilii.

/.../ w maju tego roku w Instytucie Ordo Iuris powołaliśmy Zespół do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży, który za cel postawił sobie systematyczną pomoc prawną wszystkim ofiarom pedofilii, bez względu na to, kto jest sprawcą przestępstwa.

/.../ w polskiej debacie publicznej tragedia ofiar przestępstw seksualnych bywa instrumentalnie wykorzystywana do osiągnięcia celów politycznych lub ideologicznych. Wykorzystanie dziecka lub młodego człowieka często trafia na pierwsze strony gazet albo staje się tematem reportaży telewizyjnych nie ze względu na koszmar tej zbrodni, ale ze względu na tożsamość sprawcy. W efekcie dobro ofiar ustępuje często miejsca pogoni za napiętnowaniem ideologicznych wrogów, a zainteresowanie losem skrzywdzonych jest powierzchowne i nie prowadzi ani do wyjaśnienia ich spraw, ani do sprawiedliwego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Dlatego w maju tego roku w Instytucie Ordo Iuris powołaliśmy Zespół do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży, który za cel postawił sobie systematyczną pomoc prawną wszystkim ofiarom pedofilii, bez względu na to, kto jest sprawcą przestępstwa.

Zainteresowanie naszą pomocą przeszło wszelkie oczekiwania. Od momentu powołania Zespołu wpłynęło kilkadziesiąt zgłoszeń. Wymagało to od nas ogromnej pracy i staranności przy weryfikacji prawdziwości informacji i dostarczonych dokumentów. Dzięki temu udzieliliśmy informacji i porady prawnej 46 zgłaszającym, przeprowadziliśmy siedem sesji konsultacyjnych, sporządziliśmy trzy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej, a ponadto w dwóch toczących się postępowaniach nasi prawnicy zaangażowani są jako pełnomocnicy pokrzywdzonych. Na prośbę stron włączamy się także w postępowania, przekazując organom ścigania lub sądom nasze opinie prawne.

Jak pisaliśmy pół roku temu, w Polsce może dochodzić na szkodę dzieci nawet do kilkunastu tysięcy przestępstw na tle seksualnym. Oznacza to, że każdego dnia ofiarą takich czynów może paść nawet kilkadziesiąt niewinnych dzieci. Statystyki Krajowego Rejestru Karnego wykazują natomiast rocznie tylko 700-800 wyroków skazujących za pedofilię. W Polsce żyje więc wielka grupa ludzi, którzy zostali skrzywdzeni przez pedofila i nadal nie mogą doczekać się nie tylko sprawiedliwości, ale wręcz jakiejkolwiek pomocy.

Dlatego tak ważne było dla nas stworzenie systemu pozwalającego na reakcję w każdej indywidualnej sprawie. Naszym priorytetem jest zagwarantowanie pokrzywdzonemu poczucia bezpieczeństwa i zrobienie wszystkiego, by doszło do właściwej reakcji karnoprawnej na popełniony czyn.

W trakcie pierwszych sześciu miesięcy funkcjonowania Zespołu ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży udało się nam wypracować procedury pozwalające na udzielenie wsparcia w jak największej liczbie spraw. Prawnik, który spotyka się z ofiarą wykorzystania seksualnego, musi wykazać się zarówno wiedzą merytoryczną, jak i dobrym psychologicznym wyczuciem. „Cieszę się, że będziecie mogli Państwo mi pomóc” – takie słowa, kierowane do Instytutu przez ludzi, których wspieramy, utwierdzają nas tylko w przekonaniu, że Zespół jest potrzebny.

Inaczej niż dla części mediów, nie jest dla nas priorytetem nagłośnianie ideologicznego kontekstu postępowań. Po kilku miesiącach działalności Zespołu widzę, że cicha i systematyczna praca jest najwłaściwszym sposobem pomocy ofiarom. Wierzę, że z Pana pomocą będziemy mogli dotrzeć z naszym wsparciem jak najszerzej.

W ostatnich tygodniach ponownie jednym z głównych tematów debaty publicznej były przypadki nadużyć seksualnych, jakich dopuścili się katoliccy duchowni. Zarówno same przestępstwa, jak brak dostatecznej reakcji przełożonych, zasługują w tych sprawach na szczególnie surową ocenę. Obok rzeczywistych nadużyć, dochodzi jednak też do pomówień, a nawet błędnych skazań dokonywanych w atmosferze nagonki. Szczególnie rażący charakter przybierają nasilające się bezpodstawne ataki na Jana Pawła II.

Joanna Senyszyn pisała o „przestępstwach” Jana Pawła II, nie wskazując w ogóle, co konkretnie ma na myśli, a Robert Biedroń chwalił przeprowadzoną przez lewicowych aktywistów akcję przemalowywania tabliczek „Aleja Jana Pawła II” na „Aleję Ofiar Jana Pawła II”. Oczywiście w żaden sposób nie wyjaśnił, kto miałby być „ofiarą” papieża. W tym samym czasie fora internetowe, w szczególności prowadzone przez redakcję „Gazety Wyborczej”, zostały zalane setkami obraźliwych komentarzy na temat osoby świętego. Takie działania nie tylko uderzają w pamięć o świętym, ale odwracają uwagę od rzeczywistych sprawców i faktycznych przyczyn przestępstw pedofilskich. Dlatego Instytut Ordo Iuris będzie konsekwentnie zwalczał prawnie każde oczywiście bezpodstawne i gołosłowne pomówienie kierowane przeciwko osobie św. Jana Pawła II. Nie pozwolimy, by wbrew faktom i elementarnej przyzwoitości wypaczano wizerunek Papieża Polaka.

Nasze działania przywrócą wyważoną troskę o dobro ofiar. Stanie się to możliwe jedynie wtedy, gdy pedofilia nie będzie politycznym orężem, a w środku naszej uwagi stanie skrzywdzone dziecko i jego potrzeba miłości, zadośćuczynienia oraz poczucia przywróconej sprawiedliwości.

Kolejne interwencje - po stronie ofiar pedofilii bez względu na osobę sprawcy

Pomagamy konkretnym ludziom

Jedną z pierwszych naszych interwencji była sprawa dziecka molestowanego przez dorosłego znajomego rodziny. Do czasu kontaktu z nami zbrodnia nie ujrzała światła dziennego. Dopiero przygotowane przez naszych prawników zawiadomienie uruchomiło postępowanie karne i doprowadzi do ukarania sprawcy.

W innej sprawie o naszą pomoc zwrócił się alumn seminarium, który padł ofiarą seksualnych ataków księdza w czasach, gdy był ministrantem. Tu również dopiero nasze działanie pozwoliło na wszczęcie postępowania karnego.

W kolejnym postępowaniu córki padły ofiarami seksualnego wykorzystania przez ojca alkoholika w czasie, gdy matka pozbawiona była władzy rodzicielskiej i nie mogła stać się dla nich ochroną przed krzywdą, jakiej doświadczały. I tutaj nasze pisma trafiły do organów ścigania, by sprawiedliwości stało się zadość, a ofiary mogły liczyć na zadośćuczynienie.

Z oczywistych względów nie wszystkie sprawy mogę ujawnić, a i w tych wspomnianych nie możemy omówić wszystkich szczegółów. Jednak nawet po tym pobieżnym opisie widać, że nasz Zespół Ochrony Dzieci i Młodzieży ma co robić, a jego pomoc dla ofiar jest niezbędnym uzupełnieniem wymiaru sprawiedliwości. Z pomocą naszych Darczyńców będziemy mogli wesprzeć każdą ofiarę pedofilii, która zwróci się do Ordo Iuris.


Jak działa Zespół ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży?

Zespół do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży jest pierwszym i jedynym miejscem w Polsce, w którym każda ofiara przestępstwa seksualnego otrzymuje kompleksową pomoc, począwszy od uzyskania porady prawnej, konsultacji z udziałem doświadczonych prawników, poprzez złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, zaangażowanie i pomoc podczas postępowania, po ewentualną pomoc w uzyskaniu należnego zadośćuczynienia.

Podstawą do złożenia zawiadomienia przez Instytut Ordo Iuris jest otrzymanie wiadomości obejmującej dane o popełnieniu przestępstwa na tle seksualnym, co pozwala na przekazanie wszelkich niezbędnych informacji właściwym organom ścigania. Dla wszystkich ofiar, które przed wysłaniem zgłoszenia chciałyby uzyskać informacje na temat procedury związanej z wszczęciem postępowania, powołana została dedykowana infolinia.

Nie poprzestajemy na kontakcie mailowym i telefonicznym. W każdej sprawie, po zapoznaniu się ze stanem faktycznym i dostarczonymi dokumentami, Zespół ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży proponuje osobom zgłaszającym przestępstwo przeciwko wolności seksualnej spotkanie w siedzibie Instytutu lub online. Mając świadomość traumy i emocji towarzyszących w trakcie spotkania ofiarom przestępstw seksualnych, nasi prawnicy starają się uzyskać jak największą ilość informacji niezbędnych do właściwego przeprowadzenia sprawy.

Jeżeli zachodzi taka możliwość i zgłoszenie jest wiarygodne, Instytut Ordo Iuris składa do organów ścigania zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W przeciwnym wypadku, jeśli po stronie zgłaszającego nadal istnieje gotowość do kontynuowania rozpoczętych działań, proponujemy przygotowanie odpowiednich dokumentów pozwalających złożyć zawiadomienie we własnym imieniu. Ponadto Instytut oferuje wsparcie poprzez zaangażowanie w postępowanie w charakterze przyjaciela sądu, składając opinię prawną.

W ciągu ostatniego półrocza objęliśmy pomocą prawną grupę młodych osób, wobec których popełniono przestępstwa na tle seksualnym w dzieciństwie. Złożyliśmy zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przeciwko wolności seksualnej, a obecnie dochodzimy praw pokrzywdzonych przed wymiarem sprawiedliwości. W ostatnich dniach Instytut zajął stanowisko w sprawie kolejnej ofiary pedofilii, także zapewniając jej wsparcie w toku toczącego się postępowania.

Prawnicy muszą być również psychologamiPodstawą pracy zespołu jest świadomość, że mamy do czynienia z ludzkimi tragediami, które przez pokrzywdzonych traktowane są jako wstydliwe i głęboko intymne.

Zgłoszenia pokazują, że przestępstwa na tle seksualnym popełniane są przez przedstawicieli różnych grup społecznych. Niejednokrotnie dopuszczają się ich osoby mieszkające z dzieckiem, w tym rodzice lub ich konkubenci. Do wykorzystania seksualnego dochodzi również ze strony znajomych czy osób, z którymi ofiara zetknęła się w placówce oświatowej, kulturalnej, sportowej lub religijnej. To doświadczenie pokazuje, że czynów naruszających wolność seksualną nieletnich dokonują niestety ludzie, od których dziecko oczekuje przede wszystkim miłości, wsparcia i zrozumienia.

Dociera do nas też wiele zgłoszeń od osób pełnoletnich, które w dzieciństwie padły ofiarą molestowania. Są to osoby już dorosłe, nad których sprawami przez lata nikt nie pochylił się z dostateczną uwagą.

Z prośbą o wsparcie zwracają się do nas także osoby niesłusznie oskarżane o przestępstwa na tle seksualnym, które pragną chronić swoje dobre imię przed pomówieniami i zniesławieniem.

Zainteresowanie wsparciem udzielanym przez Zespół przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Do tej pory wpłynęły w sumie 73 zgłoszenia.

Oprócz zgłoszeń wymagających interwencji spotkaliśmy się także z prowokacjami. To głównie oskarżenia kierowane pod adresem drugiego rodzica, gdy dochodzi do konfliktu rodzicielskiego i walki o opiekę nad dzieckiem w obliczu rozwodu. Oddzielenie prowokacji i prób wmanewrowania nas w fałszywe zarzuty od rzeczywistych doniesień o przestępstwach wymaga ogromnej staranności w działaniu, uwagi w analizie przedstawionych dowodów. Każda taka sprawa to wiele godzin pracy. Jednak pomoc każdej ofierze jest warta tego wysiłku.

Media działają selektywnie

Jednym z głównych tematów debaty w polskich mediach stały się przypadki nadużyć seksualnych dokonywanych przez niektórych katolickich duchownych. Przyczynkiem stał się raport Watykanu na temat działań byłego już kardynała Theodore’a McCarricka, który molestował kleryków. Kilka dni wcześniej ujawniono informacje o czynach kardynała Gulbinowicza, który niedługo przed śmiercią został obłożony sankcjami przez Watykan w związku z przypadkami nadużyć seksualnych i współpracą z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa. Przypomniana została także nagłośniona już kilka lat temu sprawa ks. Jana Wodniaka, który w latach 80. dopuścił się czynów pedofilskich w jednej z parafii diecezji bielsko-żywieckiej.

Media opisują te sprawy jednak selektywnie. Nie usłyszymy w nich chociażby o tym, że amerykańskie i niemieckie raporty dotyczące przestępstw pedofilii w Kościele pokazały, że aż 2/3 ofiar stanowili chłopcy, a sprawcy często określali się wprost jako homoseksualiści. Sprawa McCarricka również przedstawiana jest zazwyczaj jako afera pedofilska, tymczasem przestępstwa byłego kardynała dotyczyły głównie homoseksualnego wykorzystywania dorosłych seminarzystów.

Sprawy dotyczące nadużyć dokonanych w Polsce oburzają tym bardziej, że organy państwa już w okresie PRL posiadały wiedzę o nadużyciach duchownych i ich homoseksualnych ekscesach. Zamiast jednak wyjaśnić ich okoliczności, prowadzono z nimi cyniczną grę, często aż do czasu przedawnienia zarzucanych czynów.

Doskonale widzimy, że o tych prawidłowościach wśród sprawców pedofilii słyszymy rzadko. Jednocześnie te same media skandale pedofilskie próbują przekuć w atak na jeden z największych autorytetów duchowych Polski i świata – Jana Pawła II.

Nie pozwolimy zniesławiać św. Jana Pawła IIMedialne nagłośnienie przypadków nadużyć seksualnych dokonywanych przez duchownych pozwala na napiętnowanie sprawców i dostrzeżenie rzeczywistego problemu, który w wielu przypadkach był ignorowany lub wręcz tuszowany.

W ostatnich latach towarzyszy im jednak niejednokrotnie tworzenie antykościelnej atmosfery czy wręcz utożsamienie Kościoła z przestrzenią, w której przestępstwa pedofilskie miałyby występować szczególnie często. Efektem atmosfery nagonki są przypadki wadliwych skazań, z których najgłośniejszym była sprawa australijskiego kardynała George’a Pella. Zanim wyrok skazujący go za rzekome nadużycia seksualne został uchylony przez Sąd Najwyższy Australii ze względu na „zupełne nieprawdopodobieństwo” postawionych oskarżeń, duchowny spędził w więzieniu ponad rok pozbawiony możliwości odprawiania Mszy Świętej. Podobny dramat spotkał polskiego księdza Adama Stanisława Kuszaja, którego czeski sąd skazał na pół roku pozbawienia wolności. „Chcę służyć Bogu i ludziom, a powrót do kapłaństwa jest dla mnie najważniejszy” – mówił po uchyleniu wyroku skazującego.

W ostatnich tygodniach ofiarą niesprawiedliwych ataków stał się św. Jan Paweł II. Żadne dostępne źródło nie pozwala na stwierdzenie choćby prawdopodobieństwa naruszenia przez papieża jakiejkolwiek normy prawa kanonicznego ani prawa jakiegokolwiek państwa. Lewicowi dziennikarze i politycy nie mają jednak oporów, by rzucać oskarżenia niepoparte dowodami. Joanna Senyszyn pisała na Twitterze wprost o „przestępstwach JPII”.

Jeszcze dalej poszedł aktywista LGBT i poseł do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Na swoim profilu społecznościowym zamieścił zdjęcia zdewastowanych tablic upamiętniających osobę Jana Pawła II, na których wandale dopisali, że poświęcone są „ofiarom Jana Pawła II”. W ten sposób zmieniono nazwę jednej z warszawskich szkół i jednej z głównych ulic w stolicy. „Cieszyłbym się, gdyby powstał plac ofiar Jana Pawła II, bo ofiarom należy się zadośćuczynienie” – dodawał lewicowy polityk.

Łatwość w rzucaniu wobec papieża gołosłownych oskarżeń może wynikać z przekonania, że jako osoba nieżyjąca nie będzie mógł on dochodzić swoich praw. W rzeczywistości istnieją jednak środki prawne pozwalające na ochronę czci osoby zmarłej, która jest w orzecznictwie traktowana jako dobro osobiste. Z apelem o podjęcie działań prawnych chroniących pamięć po papieżu występowali w ostatnich dniach jego przyjaciele i współpracownicy.

Instytut Ordo Iuris udzieli w tych sprawach wsparcia prawnego, żądając od osób rzucających niepoparte dowodami inwektywy przeprosin i zadośćuczynienia na ważny cel społeczny związany z dziedzictwem św. Jana Pawła II. Rzucanie fałszywych oskarżeń jest tym bardziej godne potępienia, że odciąga uwagę od rzeczywistych sprawców i przyczyn przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności.

Zrobimy wszystko, by zastrzeżenia dotyczące postępowania współpracowników papieża w sprawach dotyczących nadużyć seksualnych zostały jak najszybciej wyjaśnione przez kompetentne organy. Także wtedy, gdy dotyczą nie tyle naruszeń prawa, co innego rodzaju zaniedbań i braku należytej staranności w sprawach, które jej wymagały.  

Razem stańmy po stronie ofiar

Mamy nadzieję, że z Pana pomocą będziemy mogli zrealizować wszystkie postawione cele. Obok pomocy prawnej w indywidualnych sprawach chcemy przygotować rozwiązania, które pomogą przeciwdziałać pedofilii na poziomie systemowym. Chcemy w szczególności przygotować wskazówki postępowania dla instytucji oświatowych, kulturalnych, religijnych czy sportowych. Kluczowe znaczenie ma kodeks dobrych praktyk, który pomoże identyfikować obszary ryzyka, zapobiegać nadużyciom seksualnym i precyzyjnie identyfikować przypadki ich występowania.

Każde, złożone postępowanie w obronie godności ofiary pedofilii to wysiłek prawników, psychologów i ekspertów innych dziedzin. Koszt przygotowania takiej sprawy to nawet 2 000 zł, a koszt jej poprowadzenia aż do uzyskania wyroku i przywrócenia poczucia sprawiedliwości obciąża nasz budżet na kolejne nie mniej niż 5 000 zł. Planowane postępowania w obronie dobrego imienia Jana Pawła II to zupełnie nowy obszar działania, szereg pozwów i postępowań cywilnych – łącznie nawet 30 000 zł.

Wsparcie pokrzywdzonych jest możliwe tylko dzięki naszym Przyjaciołom i Darczyńcom. Oferujemy pomoc nieodpłatnie /.../
Dlatego bardzo /.../ proszę o wsparcie Instytutu kwotą 50 zł, 80 zł, 130 zł lub dowolną inną, która pozwoli nam objąć ochroną jak największą liczbę ofiar przestępstw seksualnych.
 
 
 
 

Copyright © 2017. All Rights Reserved.