Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Fałszywa troska o kobiety

Im bliżej do wyborów, tym większe prawdopodobieństwo, że lewicowo-liberalne media będą poszukiwały kobiet skrzywdzonych przez „okrutne” prawo aborcyjne w Polsce. Nie ma wątpliwości, że ową troskę można włożyć między bajki, bo nie chodzi im o los konkretnej kobiety, ale o rozkręcenie emocji zbudowanych na fałszywej narracji, że za „piekło kobiet” odpowiada PiS.

Kiedy tragedia spotka kobietę, nie stanie się to przez błąd lekarski, wypadek czy trudną medycznie sytuację. Winny będzie Jarosław Kaczyński. Kiedy inna będzie przesłuchiwana w sprawie związanej z aborcją, winna będzie policja na spółkę z PiS. Jak w przypadku pani Joanny przedstawianej przez media jako ofiara brutalnego ataku policji za zażycie tabletki poronnej. Tymczasem sprawa jest bardziej skomplikowana, bo z wyjaśnień policji wynika, że została ona wezwana przez psychiatrę, który przekazał, iż jego pacjentka dokonała aborcji i chce popełnić samobójstwo. Dziś część mediów prawdę traktuje instrumentalnie, często karmiąc odbiorcę uproszczoną wizją rzeczywistości opartą na z góry przyjętych tezach.

Leszek Galarowicz

za:niezalezna.pl


***

Zbigniew Ziobro: prokuratura bada sprawę pani Joanny w związku z różnymi zawiadomieniami, które do nas trafiły

Prokuratura bada sprawę pani Joanny w związku z różnymi zawiadomieniami, które do nas trafiły, bo pojawiły się informacje, że mamy do czynienia z zachowaniami, które ze strony służb, czy policji były niewłaściwe – powiedział w Polsat News minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

We wtorek „Fakty” TVN opublikowały materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej; jak zapewniała – kupiła ją sama w internecie.

Komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk wyraził w czwartek szczere ubolewanie wobec niezwykle trudnej sytuacji życiowej, w jakiej znalazła się pani Joanna, ale zaznaczył, że ta sytuacja nie była winą policji. Za zgodą prokuratora ujawnił dwa nagrania ze sprawy.

Ziobro był pytany w piątek w Polsat News, czy na podstawie wiedzy jaką posiada – jako prokurator generalny – może z czystym sumieniem dzisiaj powiedzieć, że w działaniach policji i prokuratury w sprawie pani Joanny z Krakowa nie ma nic do zarzucenia.

„Zacznijmy od tego, że w działaniach policji i pogotowia, bo prokuratury tutaj nie było” – odpowiedział minister.

Jak dodał, prokuratura nie nadzorowała tych czynności, „ponieważ to były czynności nie związane z postępowaniem karnym, jak kłamliwie przedstawiał to TVN, że chodziło o aborcję i zawiadomienie w związku z aborcją”. „Tylko to były czynności związane z ratowaniem życia kobiety, która chciała popełnić samobójstwo, a nie były to działanie w związku z tym, że chciała popełnić, czy popełniła aborcję” – zaznaczył Ziobro.

I – jak dodał – „nie mieliśmy do czynienia z lekarzem ginekologiem – jak mówiono na początku – tylko z lekarzem psychiatrą”. „I nie mieliśmy do czynienia przypadkiem z lekarzem psychiatrą tylko z lekarzem psychiatrą dlatego, że ta pani leczyła się u tej pani doktor i dlatego do niej zadzwoniła” – zauważył szef MS.

Dopytywany, czy w tej sprawie prokuratury nie było, Ziobro zapewnił, że nie. „Prokuratura dopiero teraz się pojawiła, kiedy bada tę historię w związku z różnymi nieprawidłowościami czy zawiadomieniami, które do nas trafiły” – zaznaczył minister.

„Postępowanie prokuratury dotyczy wyjaśnienia w ogóle prawidłowości wszystkich tych działań, bo pojawiło się wiele informacji, że mamy do czynienia z jakimiś zachowaniami, które ze strony czy to służb, czy to pani doktor, czy ze strony policji były niewłaściwe. Więc prokuratura bada teraz wszystko to, co jest przedmiotem rozmaitych zawiadomień” – dodał Ziobro.

za:pch24.pl

***

Skandaliczna manipulacja TVN-u! Policjanci ratowali kobiecie życie

W sprawie pani Joanny, Naczelna Izba Lekarska potwierdziła, że służby zostały powiadomione z uwagi na podejrzenie próby samobójczej, a to obowiązek każdego lekarza; TVN i inne partie totalnej opozycji kłamią po raz kolejny – napisała, w środę, na Twitterze wicerzecznik PiS Urszula Rusecka.
W środę Tusk zwołał konferencję w związku z opublikowanym we wtorek przez “Fakty” TVN materiałem o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej; jak zapewniała – kupiła ją sama w internecie.Jak mówił Tusk, pani Joanna została w szpitalu “otoczona przez policję, przy współpracy z prokuratorem, upokarzana”. “Poniżano jej godność, zabrano jej własność, telefon, laptop. To wszystko działo się w gabinecie ginekologicznym” – podkreślił. “Polska pod rządami PiS to nie tylko prokurator, policjant, ksiądz w szpitalu czy gabinecie ginekologicznym, PiS-owska władza ma zakusy, żeby wchodzić z buciorami w nasze życie”. “1 października w Warszawie zorganizujemy marsz Miliona Serc, który da pewność zwycięstwa” – zapowiedział.

We wpisie na Twitterze, Rusecka oceniła, że “TVN i inne partie totalnej opozycji kłamią po raz kolejny, byle tylko uderzyć w rząd i zagrać na emocjach”. “W sprawie pani Joanny, Naczelna Izba Lekarska potwierdziła, że służby zostały powiadomione z uwagi na podejrzenie próby samobójczej, a to obowiązek każdego lekarza” – napisała wicerzecznik PiS.

W kolejnym wpisie odniosła się do marszu zapowiadanego przez lidera PO 1 października. “Tusk organizuje marsz miliona. Powinien to być marsz miliona Polaków, których podpisy pod referendum edukacyjnym Platforma, będąc u władzy wyrzuciła do kosza. #hiPOkryzja” – napisała posłanka.

Według Policji w sprawie pani Joanny istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła. Komenda Główna Policji przekazała, że “interwencja Policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia”.

za:www.stefczyk.info

***
Sprawa pani Joanny. KRRiT wszczyna postępowanie przeciwko TVN-owi

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski poinformował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w związku ze sposobem, w jaki stacja TVN informowała o sprawie pani Joanny.

Przedwczoraj w „Faktach” na antenie TVN zaprezentowano reportaż poświęcony pani Joannie. Wynikało z niego, że policja podejmowała opresyjne czynności wobec kobiety w szpitalu, ponieważ ta wcześniej przyjęła środki poronne. Okazało się jednak, że rzeczywistość wyglądała inaczej. Opiekujący się panią Joanną lekarz psychiatra powiadomił służby oceniając, że kobieta może targnąć się na swoje życie. To właśnie z konieczności udaremnienia ewentualnej próby samobójczej wynikały działania policji.

- „W związku ze sposobem informowania o sprawie p. Joanny w audycjach nadawanych przez koncesjonariusza TVN S.A. zleciłem odpowiednim departamentom KRRiT monitoring oraz wszcząłem postępowanie wyjaśniające, czy nie zostało złamane prawo” - napisał Maciej Świrski na Twitterze.

- „Przypominam nadawcom, że Art. 6 ust. 1 Prawa Prasowego brzmi: Prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk” - dodał.

za:www.fronda.pl

***

Aborter Donald Tusk

Od czasu gdy Donald Tusk zakładał ugrupowanie o profilu chrześcijańsko-demokratycznym, a politycy Platformy jeździli na rekolekcje, jego partia przebyła długą drogę, a on sam, można powiedzieć, przeistoczył się w zupełnie inną postać.Dzisiaj Tusk to radykalny lider Strajku Kobiet, który głosi hasła typowe dla skrajnej lewicy i chce doprowadzić do sytuacji takiej, jaka była w czasach komunizmu, kiedy aborcja była na życzenie i była głównym środkiem regulującym rozrodczość. Jednocześnie sposób wykorzystywania kobiet i nieszczęść ludzkich wpisuje go w narrację już czysto urbanowską – liczba kłamstw, jakie padły przy okazji interwencji policji w Krakowie w sprawie nieszczęsnej pacjentki krzyczącej, że chce odebrać sobie życie, pokazuje, że nie ma tu żadnych ograniczeń i żadnych norm. Ten sam Tusk może tłumaczyć, że jego matka przed pokrojeniem chleba robiła na nim znak krzyża, i jednocześnie wzywać do wywrócenia chrześcijańskiego porządku oraz przekreślenia całego dorobku polskiej tradycji. To, że Tusk kłamie jak z nut, to już wiedzą chyba nawet jego wyborcy, ale to, że potrafi aż tak gwałtownie zmieniać poglądy, będzie jednak wymagało sporo czasu, by się do tego przyzwyczaić.

Tomasz Sakiewicz

za:niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.