W czwartek CNBC i MSNBC przerwały transmisję przemówienia prezydenta USA Donalda Trumpa. Polscy liberalni dziennikarze są zachwyceni postawą swoich kolegów zza oceanu.

W Stanach Zjednoczonych cały czas trwa liczenie głosów w wyborach prezydenckich. Według amerykańskich mediów szala zwycięstwa przechyla się na stronę Joe Bidena.

W oświadczeniu wygłoszonym w Białym Domu Trump zasugerował, że podczas głosowania doszło do rażących nieprawidłowości. Według prezydenta USA jego zwycięstwo mogło zostać "skradzione". – Jeśli zliczyć legalnie oddane głosy, to łatwo wygrywam. Jeśli wliczać nielegalne, to mogą próbować ukraść nam te wybory – powiedział Trump, nie przedstawiając jednak żadnych dowodów na fałszerstwa wyborcze.

Zarzuty stawiane przez Trumpa nie spodobały się w MSNBC i CNBC, które zdecydowały się przerwać transmisję krótko po rozpoczęciu wystąpienia prezydenta. Dziennikarz MSNBC poinformował widzów, że słowa Trumpa są niezgodne z prawdą. – Nie ma żadnych nielegalnych głosów, o których wiemy. Nie ma też zwycięstwa Trumpa – tłumaczył decyzję o zdjęciu z anteny prezydenta USA prowadzący program Shepard Smith.

Jego postawa wzbudziła zachwyt wśród liberalnych polskich dziennikarzy. Bartosz Węglarczyk ocenił nawet, że jest to "wielka chwila dziennikarstwa". "Shepard Smith ucina przemówienie Trumpa i mówi, dlaczego to zrobił. Wielka chwila dziennikarstwa" – napisał na Twitterze.

"Jest to nauka dziennikarstwa" – skomentował Krzysztof Berenda z RMF FM.

"W USA gdy prezydent kłamie, media odmawiają przekazywania tego na antenie. Wiedzą dlaczego prezydent mówi to ci mówi i czym to się może skończyć" – czytamy u Jacka Czarneckiego z Radia ZET.

za:dorzeczy.pl

***
Lewizna zawsze będzie lewizną. To ma-niestety-w genach. Stąd te wzmożenia i cenzury niezależnie od szerokości i długości geograficznej. Starsi pamiętają jak to działało w Polsce. Sama...słuszna narracja. I demaskowanie knowań imperialistów, którzy - a to stonkę zrzucą na nasze pola, a to braki w towarach uskuteczniają, a to... Ech! Po prostu wszytko zło czynią! I się zbroją, żeby napaść!
kn